Nasze komentarze - Naszym zdaniem

Lepszy Skrzypek na dachu niż w NBP gmachu

2007-02-07 13:47:18

 Z nieskrywaną radością, a czasem rozpaczliwym śmiechem towarzyszącym bezradności człowieczej,  obserwuję naszą szopkę polityczną.

Choć temat ze świeżością ma tyle wspólnego co rybne specjały w nadmorskich smażalniach, elektryzuje i powala niczym wanna Wassermana, pragnę po trosze odnaleźć racjonalne przesłanki, jakimi kierowali się dzielący i rządzący przy stanowiskowym rozdawnictwie.

Już pierwszym i najbardziej spektakularnym posunięciem ekipy rządzącej była nominacja Romana na ministra edukacji. Sprawa na tyle drastyczna, że nie wiem czy nawet w Demokratycznej Republice Kongo obeszło by się bez protestów. Tu najwyraźniej miarą przygotowania merytorycznego do stanowiska była ilość centymetrów w orientacji pionowej.

Nieprzejednana sympatia posiadaczy legitymacji maści wszelakiej do wyraziciela ich opinii jest powszechnie znana. Ale cóż, nie po to tworzyliśmy koalicję żeby teraz narzekać czy działać destruktywnie, nie daj Boże.

Zastanawia mnie również nominacja bohatera tytułu tych czczych wypocin ale z drugiej strony jest tak oczywista, że ja jako „wykształciuch" domyśleć się powinienem w mig. Jestem pewien, że jego stanowisko jest tylko i wyłącznie wypadkową ogromnej kompetencji i merytorycznego przygotowania do tego typu działań; nie żadne tam sobiepaństwo.
Przykładów jest mnogo, a wszystkim im przyświeca jaskrawy cel uświęcający środki i półśrodki - lepiej zapchać dziurę własnym ogonem, niż powierzyć to zadanie specom od materiałów izolacyjnych, czyli jak mawia ostatnio Violetta Villas - specsłużbom (chociażby sprawa dotycząca dotychczasowego prezesa Orlenu). I nie śmiem twierdzić wcale, że nasza koalicja nie ma ludzi kompetentnych - ja po prostu uprościłem sprawę w myśl rządowej logiki.

I wreszcie kolejny ziomek Romana z czasów rockandrollowej młodości - Wiechecki Rafał. Minister, co z morzem ma tyle wspólnego, co jeż z antykoncepcją. Rządzi dumnie, a wynikiem jego radosnej twórczości w branży włókienniczej jest dywanik u premiera (bynajmniej perski) i miano najmniej produktywnego ministra.

Egzemplifikacje owe się mnożą niczym Chińczycy po wprowadzeniu polityki prorodzinnej i właściwie w tym momencie tekst mógłby się zakończyć ale był on tylko pretekstem do załatwienia mojej prywatnej sprawy. Jest to świetna okazja aby złożyć podanie o jakieś intratne stanowisko. Zatem świadomy praw i obowiązków oraz misji społecznej jakiej się podejmę, składam na ręce Rządu tę oto prośbę:

Otóż, szanowny Panie Premierze:

Ja w dobrej wierze i dla dobra ogółu
bez zbędnych szczegółów
zgłaszam swą kandydaturę
na kolejną turę
rozdawnictw stanowiskowych
ministerstw gotowych/
Przyjąć mnie pod strzechy
dla mojej uciechy
jak to drzewiej bywało
kompetencji mi nie mało/
I powiem dla przykładu
że dla tego układu
zostać mogę,
w czym bardzo pomogę,
Ministrem Rolnictwa i Wsi Rozwoju/
Bo ja to się znam na gnoju

Mariusz Ziółkowski
(mariusz.ziolkowski@dlastudenta.pl)

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Komunistyczne pomniki mają się w Polsce dobrze
Komunistyczne pomniki mają się w Polsce dobrze

Czy niszczenie paskudnych reliktów przeszłości zasługuje na miano przestępstwa?

Max, nie daj się
Max, nie daj się

Mariusz Max Kolonko znienawidzony przez media głównego nurtu, bo skłania ludzi do myślenia.

Naród idiocieje na potęgę
Naród idiocieje na potęgę

Już wkrótce nazwisko Wołodyjowskiego poznamy z pieśni na meczach siatkówki, a Soplicę skojarzymy tylko z nazwą wódki.

Ostatnio dodane
Komunistyczne pomniki mają się w Polsce dobrze
Komunistyczne pomniki mają się w Polsce dobrze

Czy niszczenie paskudnych reliktów przeszłości zasługuje na miano przestępstwa?

Max, nie daj się
Max, nie daj się

Mariusz Max Kolonko znienawidzony przez media głównego nurtu, bo skłania ludzi do myślenia.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?