Tonący brzydko się chwyta
2008-06-09 16:02:48KOMENTARZ
Były wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski jako człowiek narodowej prawicy mecz z Niemcami przeżywał pewnie szczególnie mocno. W końcu to byli właśnie Niemcy, nasz wróg odwieczny, co czyhać na szlachetną Polskę nigdy nie przestał! Ale cóż, znów przegraliśmy. Orzechowski postanowił więc straszliwie się zemścić na strzelcu obu goli, Łukaszu Podolskim.
Orzechowski, wściekły po porażce, najwidoczniej nie mógł zasnąć. Szargany emocjami, urażony na narodowej dumie, postanowił się zemścić na Niemcach. Nasz - walczący niegdyś z Karolem Darwinem i homoseksualistami - pewnie powiedział sobie: "Panie Podolski, dla Niemców Pan gra? Bramki nam Pan ładuje? Paszporcik proszę oddać, skoro taki z Pana patriota!".
O poranku minister Orzechowski ogłosił swój misterny plan zemsty. W notce na blogu oznajmił:
- Wezwałem dziś rano Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do natychmiastowego wszczęcia procedur pozbawienia obywatelstwa polskiego tych osób, które występują w narodowych barwach obcych państw.
Nie chcę pisać, że gdyby opowiadanie najgorszych głupot potrafiło unieść człowieka do góry - pana Orzechowskiego ciężko byłoby spotkać na ziemi. W ten sposób ów komentarz stałby się bzdurami na poziomie wypocin z jego bloga.
Ale powiedzieć trzeba jasno: pomysł z odebraniem obywatelstwa Podolskiemu i Klose jest absurdalny i śmieszny. Kim jest Mirosław Orzechowski, by decydować, kto jest Polakiem, a kto nie?
Pomyśleć, że nie tak znowu dawno Orzechowski był wiceministrem oświaty. Na szczęście swoje bzdury wygłasza już spoza parlamentu i gabinetów rządowych, bo w październikowych wyborach jego partia poległa z kretesem. Teraz Orzechowski walczy o mandat senatora na Podkarpaciu. Mimo, że to rejon bardzo narodowy i prawicowy, sondaże wielkich szans mu nie dają. Dlatego uderzył w Podolskiego i Klose.
Cóż, wiadomo, tonący brzydko się chwyta. Co gorsza, Orzechowski robi to wyjątkowo głupio.
Łukasz Maślanka
(lukasz@dlastudenta.pl)
fot. Wikipedia