Czytelnia - Naszym zdaniem

Tajemnica ojcobójcy

2009-02-05 12:23:22

 Książka Martina Pollacka o Filipie Halsmannie to pasjonująca, quasi-kryminalna opowieść o tajemniczym morderstwie ukazanym na tle narastającego w Tyrolu lat 30. antysemityzmu i faszyzmu.

Fotografie Filipa Halsmanna wiszą dziś we wszystkich największych galeriach świata. Autor portretów Alberta Einsteina, Salvadora Dalego, Marca Chagalla, Johna F. Kennedy'ego, Marylin Monroe i Alfreda Hitchcocka, twórca ponad 100 okładek dla magazynu "Life", w 1958 został uznany przez "Popular Photography" za jednego z dziesięciu najlepszych fotografów świata, co postawiło go w jednym rzędzie z takimi sławami jak Irving Penn, Henri Cartier-Bresson, Ansel Adams czy Alfred Eisenstaedt.

Nie zawsze jednak los sprzyjał Halsmannowi. Na całym jego życiu zaważyła śmierć ojca. 10 września 1928 roku Morduch Max Halsmann - 48-letni dentysta z Rygi - zginął podczas wspinaczki górskiej w Dolinie Ziller w Tyrolu. 22-letni wówczas Filip mówił, że to był wypadek, ale ponieważ był jedynym świadkiem śmierci ojca, jeszcze tego samego dnia został oskarżony o morderstwo. Podczas procesu w jego obronie stawali m. in. Zygmunt Freud, Albert Einstein, Jakob Wassermann, Erich Fromm i Thomas Mann.

Napisali o książce:

"Martin Pollack opowiada z precyzją namiętnego historyka i wyobraźnią pisarza".
(Christoph Ransmayr)

"Okoliczności śmierci dentysty z Rygi, Morducha Halsmanna, są tak niezwykłe i zagadkowe, a relacja Martina Pollacka o całej sprawie tak wciągająca, że nie sposób przerwać lekturę tej książki. W miarę jak rozwija się jej akcja, rośnie napięcie, jest coraz więcej niewiadomych, a my - czytelnicy - bezwiednie staramy się włączyć do śledztwa i znaleźć odpowiedź na trudne pytanie - jak doszło do tej śmierci?"
(Ryszard Kapuściński)

"Przeczytałem właśnie 'Ojcobójcę'. I czytałem to jak najlepszy kryminał, chociaż wiedziałem przecież, że zagadka nie ma żadnego rozwiązania. Jest w tym jakieś niesamowite napięcie. No i klimat. Dokładnie mogłem sobie wyobrazić Tyrol tamtych czasów, pastuchów, chłopów, urzędników. Czuć tę gęstniejącą atmosferę, czuć, jak to się wszystko zaciska, zacieśnia jak w jakimś thrillerze prawie. Bardzo mocna książka w tej swojej ascezie literackiej i stylistycznej".
(Andrzej Stasiuk)

"Właśnie przed chwilą skończyłem lekturę i pozostaję pod silnym wrażeniem zarówno samej sprawy, jak Twojego pisarskiego śledztwa. Ksiażka jest arcyciekawa, doskonale napisana - z pasją, ale bez zbędnych emocji. Gdybym był producentem filmowym, już dzisiaj wysłałbym Ci dużą zaliczkę i propozycję umowy na scenariusz. Jest w tej opowieści co najmniej kilka gęstych obrazów, które mogłyby tworzyć wizualny szkielet sprawy. No a te swastyki z szarotkami w alpejskim tle, potem Paryż, francuska kapitulacja, USA - hm - wielki film z wybitnej ksiażki".
(Z listu Pawła Huelle do Autora)

"Tropiąc zagadkę z przeszłości, Martin Pollack napisał o ludziach, którzy ją odszyfrowali, nie próbując dociekać prawdy. Mieli swoje powody - twierdzi".
(Marta Dvorak, "Gazeta Wyborcza")

"W 1991 r. pisarz przeczytał krótką notatkę prasową. Wynikało z niej, że w Innsbrucku odbył się na żydowskim cmentarzu dziwny pogrzeb. Do grobu Morducha Halsmanna złożono jego biedną, zmasakrowaną głowę, którą oddzielono od ciała w czasie obdukcji we wrześniu roku 1928 i przechowywano przez ponad sześćdziesiąt lat w Instytucie Medycyny Sądowej. Martin Pollack zainteresował się tym bardzo spóźnionym rytuałem. I tak powstała ważna, znakomita książka o ksenofobicznych upiorach".
(Andrzej Rostocki, "Tygodnik Powszechny")

"Książka Pollacka jest osiągnięciem wybitnym. Posiłkując się z wyczuciem różnymi konwencjami - kryminału, dramatu sądowego czy romansu w listach (...) - autor podnosi czytelniczą atrakcyjność swojego dzieła".
(Zdzisław Jaskuła, "Res Publica Nowa")

Martin Pollack, "Ojcobójca. Przypadek Filipa Halsmanna", wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2009.

(Informacja prasowa)

Słowa kluczowe: Martin Pollack Filip Halsmann sprawa Halsmanna historia Austria wydawnictwo Czarne
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?