Czytelnia - Naszym zdaniem

Polityka teatru

2008-09-26 11:04:09

 W dyskusjach o teatrze z łatwością przychodzi nam przeciwstawianie wielkiej sztuki tanim chwytom publicystycznym. Czy faktycznie obecność polityki w teatrze musi wpisywać się w tak łatwe opozycje? Co oznacza dziś polityczność sztuki? Jak o niej mówić? Jak połączyć polityczność sztuki z poszukiwaniami formalnymi i artystyczną inwencją?

Paweł Mościcki, odwołując się do współczesnej filozofii i konkretnych spektakli teatralnych, pokazuje, że ciekawy teatr nie tylko może być polityczny, ale wręcz musi, jeśli chce uciec od powtarzania wyświechtanych prawd o życiu i wciąż angażować widza.

"Polityka teatru" demaskuje ideologiczne uwikłania krytyki teatralnej. Definiuje na nowo uprawianie sztuki krytycznej. Przedstawia polityczną formułę komedii. Omawia teatralny wymiar pamięci. Książka przeznaczona jest dla wszystkich, którzy wierzą, że teatr wciąż ma szansę być miejscem kreowania nowych myśli i projektowania nowych sposobów społecznego działania. Może być przedmiotem zarówno filozoficznego namysłu, jak i obiektem pasji. Teatrem zaangażowanym i angażującym.

O autorze:

Paweł Mościcki (1981) - filozof i tłumacz, doktorant w Szkole Nauk Społecznych PAN w Warszawie. Interesuje się współczesną filozofią oraz jej związkami z różnymi dziedzinami sztuki, myślą postsekularną oraz krytycznymi dyskursami politycznymi. Redaktor książki "Maurice Blanchot. Literatura ekstremalna", która ukazała się w 2007 roku nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.

DANE KSIĄŻKI
Autor: Paweł Mościcki
Tytuł: Polityka teatru. Eseje o sztuce angażującej
Seria Idee, t. 12
Kategoria: teatr, filozofia, humanistyka
Gatunek: esej
Projekt okładki: Twożywo
ISBN 978-83-61006-40-4
Okładka: miękka
Format: 145 x 205
Liczba stronic: 265
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Miejsce i data wydania: Warszawa 2008
Cena: 34,90 zł
Premiera: 11 października 2008


Słowa kluczowe: "Polityka teatru" Paweł Mościcki "Krytyka Polityczna" zapowiedź
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?