Politycy bez tajemnic na rocznicę
2009-02-16 15:34:42W tym roku czeka nas sporo rocznic. W lutym obchodzić będziemy dwudziestą rocznicę zakończenia obrad Okrągłego Stołu, później czekają nas wspomnienia z okazj dwudziestolecia wyborów... Słowem, sporo będzie okazji do wspomnień i opowieści o tym, jak hartowała się polska demokracja. Sylwia Milan przepytała na tę okazję znane postacie polityki i mediów. Efektem jej pracy jest książka "Rzeczpospolita III i pół".
O książce:
Czuję się odpowiedzialny za te całe 20 lat, bo w polityce byłem, chociaż na stanowisku premiera jedynie 9 miesięcy. Nie zrobiliśmy tego tak, jak powinniśmy. Źle zorganizowaliśmy państwo. (...) Staraliśmy się przecierać ścieżki po swojemu, mimo że dawno już ktoś je przetarł w zupełnie inny, prostszy sposób.
Kazimierz Marcinkiewicz
Chciałbym być młodszym, niż jestem, ale nie młodym. Dziesięć lat mniej, owszem, ale młodość sensu stricte to dziś coś innego niż kiedyś. Więc nie wiem, czy chciałbym próbować.
Jarosław Kaczyński
Mojego ojca stare kobiety całowały po rękach, mówiąc: „jaśnie wielmożny panie". Czapkowano. Do mnie mówiono: „paniczu". (...) To, co zapamiętałem z dzieciństwa i to, co potem narosło w świadomości, dokuczało mi bardzo. Stąd nadmierna chęć, żeby traktować jako sól ziemi klasę robotniczą i biednego chłopa, i starych komunistów.
Wojciech Jaruzelski
Patriotyzm miał sens w PRL-u, bo kierowano go przeciwko uniwersalizmowi socjalistycznemu, radzieckości, sowietyzacji. Uważam, że własny kraj to rodzaj więzienia lokalnego, z mentalnością grajdołka, z niewolą w obrębie polszczyzny. Gdybym dziś był młody, od razu bym się z tego wywinął.
Jerzy Urban
Jestem przeciwko temu, by w polityce ciągle tkwili ludzie starzy. Ten pogląd mam zamiar utrzymywać do 60 roku życia. Wtedy go zmienię, bo już nie będę młody, i powiem, że starych jest za mało.
Tadeusz Cymański
Stworzono totalną propagandową przesłonę, wmawiając społeczeństwu, że majątek, który pozostał po PRL-u, nie jest nic warty. (...) To działało na zasadzie prawa gangu i wymagało tylko pewnej lojalności (...). Jak ktoś przekraczał zasady, mógł być bardzo źle potraktowany. Sądzę, że przegrana panów z Art-B, dwójki słynnych aferzystów Bagsika i Gąsiorowskiego, po części była oparta na zbyt dużej drapieżności tych ludzi.
Jan Olszewski
To była organizacja wojskowa założona w 1949 roku w Wielkiej Brytanii, oficjalnie rozwiązana dopiero w 1990 roku dekretem prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego. Bardzo poważny ruch, trochę na zasadzie konspiracji wojskowej (...) odtwarzane wojsko polskie mogło szkolić się we Francji, wykorzystując najnowsze zdobycze techniki wojskowej, ćwiczyć na poligonach, co prawda w mundurach Legii Cudzoziemskiej, lecz z naszywkami: „Poland".
Jan Tarczyński
O autorce:
Sylwia Milan (ur.1973) - dziennikarka tygodnika „Cooltura" w Londynie, w którym prowadzi przegląd prasy brytyjskiej, cykl wywiadów „Moja Anglia" (rozmowy z gwiazdami) i „Polska 1989-2009" (rozmowy z politykami). Autorka książki „Wszystko na jedną kartę". W Londynie mieszka od 2002 r.
Sylwia Milan, "Rzeczpospolita III i pół", wydawnictwo RedHorse, Lublin 2009.
data wydania: 25 lutego 2009
ISBN: 978-83-60504-78-9
cena: 34,90 PLN
wymiary: 125 x 195 mm
liczba stron: 424
oprawa: miękka