Polityka bez ściemy - Naszym zdaniem

Minister Kudrycka: niesprawiedliwy system finansów

2008-01-22 19:05:39

 W najbliższych miesiącach przygotowane zostaną założenia reformy systemu finansowania studiów i uczelni wyższych. W tej kwestii wypowiedzą się eksperci, przedstawiciele organizacji studenckich oraz środowisk akademickich. Z dziennikarzami dlaStudenta.pl, Cogito, e-Mentora oraz Forum Akademickiego rozmawiała minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka.

- Studia dzienne - czy będą płatne?

prof. Barbara Kudrycka (minister nauki i szkolnictwa wyższego): - Mam wrażenie, że studia bezpłatne na uczelniach publicznych są tak naprawdę quasi-bezpłatne. Pieniądze z budżetu pokrywają tylko koszt wykładowców. Natomiast nie starcza na koszty obsługi studentów w dziekanatach - stąd tyle różnych opłat. W dodatku jakość tej obsługi też pozostawia wiele do życzenia. Poza tym wiele jest kosztów dodatkowych: zarówno książki, akademiki, jak i wszystkie inne wydatki związane ze studiowaniem są pokrywane przez samych studentów. Jeżeli student z małego miasta, np. z Bielska Podlaskiego chciałby przyjechać do Warszawy, to koszt utrzymania często byłby wyższy od czesnego, które płaciłby w szkole u siebie na miejscu. Oczywiście tam nie mógłby liczyć na tak dobrą ofertę jak na którymś z najlepszych kierunków Uniwersytetu Warszawskiego.

Chcę zaproponować nie wprowadzenie studiów płatnych, ale wdrożenie systemu bardziej sprawiedliwego, wspierającego tych potrzebujących i utalentowanych. Obecny system często promuje zdolnych studentów, ale z bogatych rodzin, natomiast nie jest w stanie pomóc utalentowanym ludziom z małych miejscowości i tym uboższym. To koszty utrzymania często decydują o tym, jaką uczelnię wybierają młodzi ludzie. Dlatego też mniej zamożnego studenta nie stać na to, aby studiować np. w Warszawie na dobrym kierunku. Zmuszony jest wybrać jakiś słaby kierunek studiów blisko domu, bo nie będzie ponosił dodatkowych wydatków.

Należy wdrożyć taki system, który na różne sposoby będzie pomagał w finansowaniu studiów. Osoby o niższym statusie materialnym powinny mieć zapewnione solidne, odpowiednio wysokie stypendia socjalne. Ci najbardziej utalentowani - stypendia naukowe zachęcające do studiowania w Polsce, na najlepszych kierunkach. Studenci powinni mieć łatwiejszy dostęp do kredytów studenckich. Dlaczego by nie wprowadzić zasady ich umarzania dla określonych kierunków studiów, priorytetowych z punktu widzenia państwa? Dlaczego nie wykorzystać też gospodarki, nie doprowadzić do sytuacji, w której to przedsiębiorca spłaca kredyt studencki za studenta? Tak też może być. Jest wiele różnych form, które student może wykorzystać, żeby nie sięgać do kieszeni rodziców i nie być zmuszonym do pracy.

Wśród studentów są różne opinie dotyczące wprowadzenia współpłatności za studia. I to zarówno wśród studentów uczelni publicznych, jak i niepublicznych. I od jednych i od drugich słyszę czasem, że obecny system to fikcja, i że niektórzy woleliby płacić za studia, ale i móc wymagać od wykładowców, aby jakoś ich usług była odpowiednia.

- Jak Pani zdaniem można ulepszyć system przyznawania stypendiów?

B.K.: - Proponuję zdynamizowanie, większą drożność i szybszą logistyczną realizację zadań wiążących się z przyznawaniem pomocy materialnej czy stypendiów naukowych. Jeżeli - dla przykładu - rozpoczynamy rok akademicki w październiku, a pierwsza transza stypendiów ministra wpływa w grudniu, to przez dwa miesiące studenci muszą radzić sobie bez tego wsparcia. Często uczelnie dodatkowo przetrzymują przyznane środki finansowe. Można poprzez wykorzystanie mechanizmów bankowych spowodować, aby te pieniądze docierały od razu do studentów, ważne żeby i szkoły, i studenci zechcieli poprzeć ten pomysł.

Chciałabym, aby tych najzdolniejszych studentów wspomagało ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego, a tych o niskim statusie materialnym państwo wspierało za pośrednictwem samorządów lokalnych. Byłoby to dobre rozwiązanie, gdyż trudno jest ministrowi czy władzom wydziału zweryfikować sytuację materialną studenta. Co innego samorządy lokalne. One mogłyby przekazywać pieniądze tam, gdzie rzeczywiście są potrzebne. Oczywiście, zasady przyznawania stypendiów możemy opracować, ale już realizacja tego powinna trafić w ręce jednostek samorządowych.

- Czy nauka w trybie zaocznym i wieczorowym będzie tańsza?

B.K.: - Trudno jest powiedzieć. Musimy się zastanowić także nad obliczeniem kosztochłonności poszczególnych kierunków, wiadomo, że np. kierunki biotechnologiczne, inżynierskie i medyczne są szczególnie kosztowne. Należałoby pomyśleć o wartościach produktu, jaki dany kierunek studiów wytwarza. Określić musimy koszty zarówno potrzebnych laboratoriów i sprzętu, jak i zatrudnienia ludzi oraz dobrych warunków studiowania. Konieczne jest ustalenie standardów dla różnych kierunków studiów. Myślę, że taką wyceną mogłyby zająć się komisje eksperckie, które proponowałyby wysokość czesnego i decydowały o tym, które z kierunków powinny być wspierane przez państwo. Z jednej strony takie wsparcie może polegać na umarzaniu kredytów studentom, a drugim strumieniem można dofinansowywać miejsca, które mogą stać się silnymi ośrodkami naukowymi.

- Kto może zostać objęty obowiązkiem współfinansowaniem nauki?

B.K.: - Jedną z podstawowych zasad państwa praworządnego jest ochrona praw nabytych. Dlatego też nie można zmieniać reguł podczas gry. Ci, którzy już studiują, będą mogli to robić na dotychczasowych zasadach, natomiast my wypracowujemy koncepcję, która dopiero będzie wdrażana. Priorytetem jest nie tylko opracowanie lepszych zasad finansowania szkolnictwa wyższego, ale także debata publiczna z zainteresowanymi środowiskami.

- Jak poprawić programy studiów, aby absolwenci byli przygotowani do pracy zawodowej?

B.K.: - W europejskiej przestrzeni szkolnictwa wyższego mówi się o pewnych kryteriach wartościowania kierunków studiów. System obecnie funkcjonujący u nas jest archaiczny. Powinniśmy przeanalizować funkcjonowanie Państwowej Komisji Akredytacyjnej, zwłaszcza jej zakres kompetencji i to, że tylko na podstawie pewnych formalnych warunków nadaje się akredytacje kierunkom. Mamy nadzieje, ze nowo wybrana PKA będzie potrafiła przeprowadzić konieczne zmiany.W związku z tym, że obowiązują nas wspomniane już kryteria europejskie, musimy zastanowić się, które z kierunków studiów u nas tych kryteriów nie spełniają. W Polsce zauważamy ogromne braki w dziedzinie metodologii, chodzi m.in. o zajęcia klasyczne, zbyt dużo jest wykładów prowadzonych ex cathedra. Myślę, że nowa PKA może to zmienić, o ile będziemy prowadzić dialog ze studentami i przyglądać się standardom europejskim zakładającym bezpośrednie kontakty mistrz - student i większą ilość prac pisemnych autorstwa studentów. Marzą mi się takie studia, aby nauczyciele akademiccy mieli dobre warunki do pracy, regularnie spotykali się z doktorantami prowadząc z nimi debaty interdyscyplinarne.

- Jak dbać o poziom nauczania na studiach?

B.K.: - Moim celem jako ministra nauki i szkolnictwa wyższego jest wykreowanie takiego systemu funkcjonowania studiów, aby absolwenci naszych uczelni byli konkurencyjni na rynku pracy i aby mogli pracować w swoim zawodzie. Na pewno reformy wymaga PKA. Nie powinna być jednostką, która decyduje o prowadzeniu danego kierunku tylko ze względu na spełniane warunki formalne. Poprzednia PKA nie miała możliwości sprawdzenia czy rzeczywiście wszyscy wpisani do minimum kadrowego prowadzą zajęcia na danym kierunku. Postulowałabym zeuropeizowanie sposobu przyznawania akredytacji, poprzez włączenie w skład zespołu wizytującego przedstawicieli samorządu lokalnego oraz biznesu.

 

Natalia Łach
(natalia.lach@dlastudenta.pl)

Zdjęcia dzięki uprzejmości Wiesława Mażula




Słowa kluczowe: nauka, studia, uczelnia wyższa, finansowanie studiów
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • PKA zalazła za skórę? [0]
    studentka
    2008-01-29 09:56:44
    Czy ta reforma PKA to przez przypadek nie z powodu tego że nie dostała Pani szkoła akredytacji od niej?
Zobacz także
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?

"Spodziewam się, że w czasie wyborów prezydenckich będziemy mieli wiele przypadków głosowania psotnego".

Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką
Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką

Poznaliśmy nazwę nowej partii założonej przez Janusza Korwin-Mikkego.

W niedzielę wybory. Kto wygra w twoim mieście? [OSTATNIE SONDAŻE]
W niedzielę wybory. Kto wygra w twoim mieście? [OSTATNIE SONDAŻE]

„Gazeta Wyborcza” opublikowała ostatni przedwyborczy sondaż. Jak się okazuje, faworytami w wyścigu o tytuł prezydenta miasta są dotychczasowi gospodarze.

Polecamy
Ostatnio dodane
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?

"Spodziewam się, że w czasie wyborów prezydenckich będziemy mieli wiele przypadków głosowania psotnego".

Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką
Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką

Poznaliśmy nazwę nowej partii założonej przez Janusza Korwin-Mikkego.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?