My, społeczeństwo - Naszym zdaniem

Klasa próżniacza, czyli snob, lanser i bobo

2007-11-15 14:26:36

 Żyjemy w społeczeństwie, w którym próżności uczeni jesteśmy praktycznie od najmłodszych lat. Snobem na pewno się nie rodzimy, ale powoli, czasem nawet nieświadomie, stajemy się. Przeważnie pod wpływem presji, jaką wywiera nowe środowisko lub z powodu nadmiernych ambicji i aspiracji pretendowania do tytułu kogoś lepszego...

Niektórzy wydają bajońskie sumy na snobistyczną dekorację mieszkania, inni kupują ubrania prezentowane w snobistycznych miesięcznikach mody a jeszcze inni zaczynają bywać i jadać w egzotycznych restauracjach.

A po co to wszystko? Aby podkreślić przynależność do danej grupy i zawsze móc utożsamiać się z dewizą: „mam to co najlepsze i najdroższe". Snobizm nie jest wyłącznie domeną Polaków. Ale bez wątpienia wyróżniamy się w tym aspekcie. I jesteśmy na najlepszej drodze do stworzenia tzw. klasy próżniaczej XXI wieku.

Najnowszy styl życia - „Bobo"

Najmodniejsza dziś filozofia życia to „być Bobo". Bobo to całkiem subtelny skrót od słów "bourgeois bohemians", czyli mieszanka burżuazji i bohemy. Członek starej klasy próżniaczej zdobywał pieniądze dzięki przywilejowi urodzenia się w bogatej rodzinie i z pasją trwonił je na swoje snobistyczne używki. Współczesna klasa próżniacza to przekrój różnych osobowości i różnych zawodów - ekonomiści, prawnicy, pracownicy agencji reklamowych, managerowie czy wykładowcy uczelni wyższych... Tak naprawdę łączy ich tylko jedno: osiągnęli sukces w życiu nie dzięki pochodzeniu i dziedzicznemu majątkowi, lecz dzięki inteligencji i zaradności.

Bobo dorastają do małżeństwa późno - mężczyźni w wieku trzydziestu kilku lat, kobiety w granicach trzydziestki. Przed ślubem garściami korzystają z uroków życia. Zdobywają wykształcenie na najlepszych uczelniach, spotykają się ze przyjaciółmi w snobistycznych kawiarenkach na dyskusjach o filozofii Ericha Fromma, bronią doktoratów, malują na szkle, fascynują się hinduizmem, zajadają sushi, działają na rzecz ekologii i obrony praw mniejszości, promują zdolnych artystów...

Bobo tworzą i zarazem konsumują swoją własną kulturę. Bobo cechuje się zmanierowaną niedbałością mająca udawać biedę. A w rzeczywistości „niedbałe" spodnie Bobo kosztują fortunę. Bo Bobo jest w stanie wydać klika tysięcy na absolutnie ekologiczne i naturalne jeansy (autorstwa kultowego projektanta mody). Bobo jest skłonny zrobić debet na koncie i stać się właścicielem najbardziej trendy gadżetów, jakich przeciętny człowiek nie dostrzeże, ale za to doceni je każdy inny Bobo. I oto właśnie cała filozofia Bobo -  kreować pozorny brak luksusu.

Nieustające zamiłowanie do lepszego - snobizm

Coraz częściej powielamy i odtwarzamy filozofię życia, preferencje, gusta i przekonania ludzi, których uważamy za lepszych. Nie kierujemy się w życiu własnym zdaniem, za to nieustannie zastanawiamy się, jak nasze zachowanie czy poglądy byłyby ocenione przez grupę, której przypisujemy najwyższy prestiż.

Przy wszechobecnym trendzie bycia "naj", stajemy się zwykłymi snobami.

Rasowy snob bezkrytycznie pragnie naśladować cudze poglądy i sposób bycia. Dysponuje szczątkową wiedzą z danej dziedziny, a jednocześnie pragnie uczestniczyć w życiu sfer społecznych, które uważa za najlepsze i prestiżowe. Imponują mu ludzie z pierwszych stron gazet. Lubi otaczać się drogimi przedmiotami, na które nie stać większości ludzi. Koniecznie musi mieć to, co drogie i nieosiągalne dla przeciętnego Kowalskiego. Luksusowy apartament (urządzony oczywiście zgodnie z zasadami feng shui), piwniczka z najlepszymi francuskimi winami, weekend spędzony w najmodniejszym i najdroższym klubie w mieście, dodają snobowi pewności siebie i prestiżu.

Snoba cechuje nadmierne gadulstwo. Mówi tylko i wyłącznie o sobie. Snob jest bezczelnym leniem - woli udawać, że doskonale zna język norweski niż się go uczyć. Snob uwielbia opowiadać o bajecznie drogich wakacjach, spędzonych w egzotycznej scenerii i co najważniejsze w towarzystwie sławnych i równie bogatych osób jak on. Snob jest perfekcyjnym myśliwym najnowszych gadżetów, najbardziej popularnych ludzi i najbardziej pożądanych tematów rozmów w wyższych sferach towarzyskich. Meritum snobizmu jest wiedzieć to, czego inni nie wiedzą, przyjaźnić się z tym, z kim innych nie jest stać tę przyjaźń. Po prostu odróżniać się i wyróżniać.

Myślę sobie, że tak naprawdę snob to ma ciężkie życie. Życie snoba to ciągła walka o swoją pozycję. Z jednej strony wystawne kolacje, podróże i markowe ciuchy. Ale z drugiej ciągła walka, by nikt nie ujrzał jego prawdziwego oblicza. Snob tak naprawdę nie lubi siebie, ale stara się to skrupulatnie ukrywać. Nieustannie zmuszony jest do walki o własny wizerunek w oczach innych. Próżność w przypadku snoba to nic innego jak obrona przed jego własnymi brakami i wołanie o uwagę.

Czy naprawdę istnieje zdrowy snobizm?

Nie chcę zupełnie potępiać tzw. snobowania się. Myślę, że może ono mieć także pozytywny aspekt - ale wyłącznie w momencie, gdy przyczynia się do kształtowania naszego własnego światopoglądu i może dodatnio wpływać na nasze życie.

Kiedy na przykład? Gdy to dla zdrowia i poprawy kondycji zaczynamy uprawiać Nordic Walking, a nie dlatego, że bo klasa wyższa lubuje się w tego typu rozrywkach. Gdy tak naprawdę z troski o własne zdrowie zaczynamy stosować zbilansowaną dietę śródziemnomorską lub zajadamy się lekką i zdrową kuchnią azjatycką a nie dla tego, że jest to w dobrym guście. Gdy tak naprawdę dla czystego relaksu i zregenerowania sił udajemy się do kurortu SPA i poddajemy się zabiegom o dziwnie brzmiących nazwach- a nie dlatego, że jest to najbardziej pożądana forma spędzania weekendów wśród tzw. elit.

Bo tak naprawdę patologia i prawdziwy problem pojawia się wówczas, gdy najbardziej smakują nam babcine gołąbki, ale wytrwale pokonujemy wstręt i obrzydzenie, zjadając potrawę z surowej ryby i ryżu zawiniętą w wodorosty, bo... chcemy przynależeć do uprzywilejowanej klasy wyższej. Tyle, że to chyba już nie snobizm, ale czysta hipokryzja.

Katarzyna Witak
(katarzyna.witak@dlastudenta.pl)


Słowa kluczowe: społeczeństwo klasa próżniacza snobizm bobo lifestyle
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • literatura [0]
    socjolog.k
    2013-10-17 11:23:13
    Tresc ciekawa. Pisze pracę licencjacką o podobnym temacie czy mogłabym sie dowiedziec jaką literaturą się posłuzono w trakcie pisania tej pracy ?
  • p. Katarzyna [0]
    WBB
    2007-12-10 14:07:22
    Ależ Pani Katarzyno, każdy błędy popełnia - nawet ja ;) Ja po prostu wychodzę z założenia, że krytyka pomaga, a nie szkodzi - wbrew powszechnemu poglądowi.
  • WBB [0]
    Kasia Witak
    2007-12-05 19:10:05
    W takim razie pozostaje mi jedynie pochylić pokornie głowę wobec wszechwiedzącej i najlepiej wszystko wiedzącej WBB :)
  • wyliczanki-cacanki :) [0]
    WBB
    2007-11-25 11:59:27
    ***Po pierwsze - nie zarzuciłam Pani brak wiedzy merytorycznej ani w tym artykule, ale w artykule o manipulacji. Wytknęłam jedynie błędy merytoryczne, które zauwarzyłam. ***Po drugie - nie wiedziałam, że dziennikarze i dziennikarki dlastudenta.pl nie są odporni na krytykę i tak łatwo ich sprowokować zaledwie kilkoma komentarzami ;) ***Po trzecie - Zgadzam się, że powinno pisac się o rzeczach trudnych językiem łatwym i ciekawym, tak aby potencjalny odbiorca zrozumiał o co chodzi. "żrgonem naukowym" osobiście sie brzydzę i jak tylko moge niweluję go z mojego języka, co jednocześnie nie oznacza używania słownictwa na poziomie 10-latka... ***Po kolejne - nie poszukuję tu tekstów naukowych, a jedynie ciekawych. Nie szukam specjalnie Pani tekstów, żeby je otoczyć negatywną krytyką. Ponad to uważam, że taka krytyka jest bardziej potrzebna i produkcyjna niżeli głaskanie po główce i chwalenie. ***Po następne - Krystianie - nie mogłam się Ciebie tu doczekać ;) ***I po ostatnie - życzę tro
  • tryb krytycznego myslenia [0]
    Krystian
    2007-11-24 21:35:21
    Proszę, Drodzy czytelnicy-włączmy tryb krytycznego myślenia i czytajmy ze zrozumieniem. Snob, to nie ktoś kto lubi się wyróżniać czy odróżniać od innych. Snob to ktoś, kto będzie postępował tak, aby "wkupić" się w łaski tych, którzy uważają się za lepszych,ważniejszych,odróżniających się czymś od szarych przeciętniaków. Snob chce się wyróżnić na tle innych,chce być najlepszy z najlepszych...
  • hmmm [0]
    wg.art. snob
    2007-11-22 23:09:45
    to że ktoś się wyróżnia od innczy i robie czy lubie robić inne rzeczy to odrazu musi być snobem?? chyba komuś się tu coś pomieszało. Pozdrawiam
  • Szanowna WBB cdn. [0]
    Kasia Witak
    2007-11-19 18:22:06
    ytetem jest wypowiedź na temat przejrzystości tekstów popularnonaukowych: "Autor ma tak bardzo namęczyć się przy pisaniu, dać z siebie tak wiele, aby czytelnik już nie musiał się męczyć". Więc moim pobożnym życzeniem jest, aby artykuły wnosiły potrzebną dozę informacji, przy jednoczesnym tzw. lekkim i łatwo przyswajalnym stylu. Pozdrawiam i jednocześnie zapewnaima Cię, że na pewno kolega Krystian pokusi się o cięte riposty:)
  • Szanowna WBB cdn. [0]
    Kasia Witak
    2007-11-19 18:20:16
    a jeśli robi to bo ma np. wewnętrzną potrzebę, to snobem nie jest), poczucie własnej wartości czy umiejętność akceptowania samego siebie. Potrzebujesz autorytetów naukowych, definicji itp. Proszę bardzo: socjolog Robert Nisbet stwierdził, że snobizm „wykluwa” się z uczucia zawiści a ta wzmaga się w okresach czy w społeczeństwach, w których równość stawia się ponad innymi wartościami (wspomniana presja środowiska). Według Kanta snobizm to także niedostrzeganie wartości drugiego człowieka jako osoby. Mam nadzieję, że wytykając mi braki wiedzy merytorycznej zapoznałaś się z kultowym dziełem z tej dziedziny: „W poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta. I dopiero wtedy możemy sobie polemizować na temat np. socjalizacji antycypującej czy internalizacji. Podstawowe pytanie- czy wszyscy rządni są wiedzy stricte naukowej i definicji? Myślę, że jedynie przy staraniu się o stopnie naukowe niezbędny staje się „żargon naukowy”. Jak dla mnie-prior
  • Szanowna WBB [0]
    Kasia Witak
    2007-11-19 18:18:40
    Szanowna WBB, Jak dotąd nie wdawałam się w polemizację z czytelnikami i nie broniłam swoich tekstów. Jednak Ty mnie do tego zmuszasz. Oczywiście masz prawo do własnych przemyśleń i emocji po przeczytaniu artykułu i bardzo cieszą mnie wszystkie opinie. Tylko jeżeli krytykujesz, to niech to będzie tzw. krytyka wyższego poziomu. Zarzucasz mi braki merytorycznej wiedzy (również przy artykule o manipulacji). Więc jeżeli szukasz tekstów stricte naukowych, to nie to miejsce. A owszem- czytam z zamiłowaniem literaturę z zakresu socjologii i psychologii. We wstępie masz jasno napisane, jakie są główne przyczyny zjawiska snobizmu. Skoro potrzebujesz empirycznych dowodów... Badania socjologiczne dowodzą, że snobizm to zjawisko będące silnym bodźcem do wyrobienia czy utrwalenia wyższych oczekiwań i aspiracji! Ogólny trend panujący obecnie przy charakterystyce snobizmu odwołuje się do pojęć takich jak motywacja (Jeśli ktoś robi coś tylko dlatego, że aspiruje do pewnego środowiska to jest snob
  • ech... [0]
    WBB
    2007-11-19 14:27:09
    Piotrze - artykuł jest o snobiźmie :) co nawet jest napisane w tytule. Niestety muszę stwierdzić, że słabiutko słabiutko... To, ze ktoś staje się snobem nie jest wkestią ambicji pani katarzyno, lecz wychowania i propagowania pewnych wzorców, ulokowania w konkretnym kontekście geograficznym i kulturowym. - to jeden z błęów merytorycznych jakie zauwarzyłam w tym tekście. Następnym razem radzę zaznajomić się z jakąś literatura naukową zanim zacznie Pani pisac tekst o tworzeniu się nowej klasy burżujskiej. Pozdrawiam! p.s. ciekawe, kiedy dotrze tu Krystian... ;)
  • Ze co ? [0]
    Piotr
    2007-11-16 21:53:59
    Przepraszam, o czym jest ten artykuł, przeczytałem 2 razy i jedynie ekran mojego kompa ociekł dziwną desperacją autorki. Snob jest snobem, a jaki jest każdy widzi. Proszę napisać o czymś ciekawym - pozdrawiam
Zobacz także
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.

Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]
Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]

Dużym zainteresowaniem czytelników cieszą się gazety o kuchni i gotowaniu.

Ostatnio dodane
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?