My, społeczeństwo - Naszym zdaniem

Czy byłbyś w stanie skrzywdzić drugiego człowieka?

2012-05-22 10:40:02

Byłbyś w stanie kogoś skrzywdzić fizycznie? Tak dotkliwie, by krzywdzony poczuł niewyobrażalny ból, tracił przytomność, krzyczał wniebogłosy? Nie? Tak samo myśleli uczestnicy badania w latach 60. Pomimo upływu lat, większość z nas dziś prawdopodobnie postąpiłaby podobnie.

Autorytety mają niebagatelny wpływ na życie człowieka. - Nie ma nic złego w posiadaniu kogoś, na kim chce się wzorować, kogo chce się słuchać - twierdzi Bartłomiej Żukowski, właściciel ośrodka terapeutycznego Sensica.eu. - Problemy pojawiają się, gdy osoba ta wymusza na nas zachowania, do których normalnie byśmy się nie dopuścili.

Jednym z najbardziej zaskakujących, a równocześnie stojących na granicy etyki eksperymentów jest eksperyment Milgrama badający posłuszeństwo wobec autorytetów. Po umieszczeniu ogłoszenia w prasie, zgłosiło się kilku ochotników, którzy mieli wziąć udział w badaniu „wpływu kar na pamięć”. Dostali nawet wynagrodzenie (obecnie około 100zł), z zaznaczeniem, że pieniądze są otrzymywane za samo wzięcie udziału i nie zostaną im one odebrane.

Ochotnicy („nauczyciele”) byli w jednym pomieszczeniu, natomiast w drugim siedział „uczeń”, rzekoma kolejna „osoba badana” (w rzeczywistości pomocnik, który wcielał się w swoją rolę); pokoje oddzielono szybą. Nauczyciel wypowiadał słowa, wyrażenia, zdania, by badać pamięć ucznia. Za każdą negatywną odpowiedź uczeń otrzymywał karę w postaci wstrząsu elektrycznego, z każdą kolejną złą odpowiedzią odpowiednio wyższą.

Przed eksperymentem ochotnicy zostali porażeni prądem o wartości 45V, co było uznawane już za dość bolesne. Podczas samego badania, przy 75V uczeń zaczął już mówić o ogromnym bólu, przy 150V krzyczeć, a pewnym momencie być tak wyczerpany fizycznie i psychicznie, by nie wydawać już artykułowanych odgłosów.



Sądzisz, że Ty nie pozwoliłbyś na cierpienie drugiej osoby? Badani też tak sądzili. Dopóki eksperymentator nie przypominał im na każdym kroku, że to eksperyment. Dopóki sugestywnie, ale grzecznie dawał do zrozumienia, że ma kontynuować. Efekt? 65% z biorących udział w badaniu zaaplikowało uczniowi dawkę śmiertelną, doskonale o tym wiedząc. Gdy nie byli w stanie zwiększyć mocy, większość z nich przepraszała – nie, nie siebie. Eksperymentatora. Że nie dają rady. (Co więcej – w zmodyfikowanej wersji eksperymentu, w której badani nie widzieli krzyczącej i poruszającej się w konwulsjach osoby badanej, aż 90% zdecydowało się na najsilniejszą dawkę!).

Czy można było przerwać badanie? Jak najbardziej. Wystarczyło stanowczo i zdecydowanie mówić „nie”, dokładnie czterokrotnie, ani przez chwilę nie zmieniając zdania – bo tylko cztery razy eksperymentator mógł sugerować kontynuowanie badania, po tym czasie eksperyment przerywano. Nikt nie odmówił kary aż do wartości 300V (!), określanej już jako „niezwykle silny wstrząs”.

Dlaczego ten eksperyment jest ważny dla każdego z nas? Uświadamia nam, jak bardzo jesteśmy podatni na wpływ autorytetu, „kogoś wyżej”. Mądrzejszego, piękniejszego, o większym prestiżu społecznym. Nie możemy zatracać jednak swojego poczucia własnej wartości. Nie wiemy, jak zachowalibyśmy się, gdyby od naszego zachowania zależało cierpienie i ból, a nad sobą czulibyśmy oddech kogoś, kogo szanujemy.

…ale nie musimy wybiegać aż tak dalece w naszej wyobraźni, przyjrzyjmy się naszemu otoczeniu. Czy są osoby, które zmuszają Cię do robienia czegoś, na co wcale nie masz ochoty? A może ulegasz wpływom nie tylko konkretnej osoby, ale wygrywa nad Tobą uzależnienie, depresja? Warto popracować nad własną asertywnością i umiejętnością stanowczego mówienia „nie”, jak podkreślają specjaliści z Sensica.eu. Należy uzmysłowić sobie, z czym sobie nie radzimy, nazwać swoje problemy. I dostrzec, że jesteśmy istotami obdarzonymi wolną wolą.

ip

Słowa kluczowe: eksperyment Milgrama autorytet opis filmik
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.

Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]
Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]

Dużym zainteresowaniem czytelników cieszą się gazety o kuchni i gotowaniu.

Ostatnio dodane
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?