Chlebowski: Lubię poszaleć na drodze
2008-07-31 11:31:19Na co dzień poważny polityk, szef klubu parlamentarnego rządzącej PO. Po godzinach Zbigniew Chlebowski, bo o nim mowa, zrzuca marynarkę i zmienia się w fana szybkich samochodów. - Tak, sporty motorowe to moja wielka pasja. A dla oka to ogromna frajda. Sam łapie się na tym, że czasami nadużywam prędkości - opowiada polityk.
dlaStudenta.pli: - W maju był Pan poseł honorowym członkiem kapituły 36. rajdu Elmot-Remy. Czy to oznacza, że interesuje się Pan sportami motorowymi?
Zbigniew Chlebowski (poseł Platformy Obywatelskiej, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO): - Tak, sporty motorowe to moja wielka pasja. A dla oka to ogromna frajda. Sam łapie się na tym, że czasami nadużywam prędkości. Myślę, że każdy prawdziwy mężczyzna lubi, kiedy rośnie poziom adrenaliny.
dlaStudenta.pl: - Czy mógłby Pan Poseł zdradzić nam, o ile najwięcej zdarzyło się Panu przekroczyć dozwoloną prędkość?
Chlebowski: - Czasami zdarza mi się jechać z prędkością 220 km/h i wiem, że jest to o wiele za dużo i zbyt niebezpieczne.
dlaStudenta.pl: - Samochód Pańskich marzeń?
Chlebowski: - Jeżdżę Volkswagenem Passatem z silnikiem 2000 cm3 turbodiesel, który ma 170 koni mechanicznych. Myślę, że jest to auto, które mi naprawdę odpowiada.
dlaStudenta.pl: - A nie marzył Pan Poseł nigdy o Porsche, Maserati...?
Chlebowski: - Nie, ja nie mam takich marzeń. Natomiast, mam syna w wieku 18 lat i rzeczywiście jego marzeniem jest naprawdę mocny, szybki samochód, np. Ferrari. To jest jego pasja.
dlaStudenta.pl: - Czy interesują Pana tylko sporty motorowe?
Chlebowski: - Lubię sporty motorowe, lubię oglądać znakomitych kierowców i ich rywalizację. Ale dodatkowo uwielbiam piłkę nożną. Sam gram w tenisa ziemnego. Bowiem generalnie lubię sport - coś co mnie zawsze interesowało i sprawia mi bardzo dużą przyjemność.
dlaStudenta.pl: - Przejdźmy może do polityki. Czy nie żałuje Pan, że nie został ministrem finansów?
Chlebowski: - Nie, nie żałuję. Funkcja szefa największego klubu parlamentarnego jest ogromnym wyzwaniem. Mam dużo pracy, ale można też się w tej funkcji spełniać. Ja czuję się naprawdę świetnie w tym, co robię.
dlaStudenta.pl: - Jak ocenia Pan stan polskiej gospodarki?
Chlebowski: - Polska gospodarka świetnie się rozwija i to jest szalenie istotne. Na pewno potrzebuje takiego dodatkowego wsparcia w postaci reformy podatków, naprawy finansów publicznych, czy takich projektów ustaw, które wspomogą polskich przedsiębiorców. Mam nadzieję, że polska gospodarka będzie się dalej rozwijać i polscy przedsiębiorcy będą znakomicie radzić sobie z konkurencją, nie tylko unijną, ale również światową.
dlaStudenta.pl: - A czy kryzys na rynku kredytów hipotecznych w Ameryce, Pańskim zdaniem, znacząco wpłynie na naszą gospodarkę?
Chlebowski: - Oczywiście to, co się dzieje w gospodarce światowej - w tym zawirowania gospodarcze w Ameryce, kryzys na rynku bankowym, ale również inflacja, wysokie ceny paliw - w jakimś stopniu przekłada się na polską gospodarkę. Ale, na szczęście, na przestrzeni ostatnich lat widać, że polscy przedsiębiorcy dobrze przeszli restrukturyzację firm, chętnie inwestują, świetnie się rozwijają i są przygotowani na takie zagrożenia. Moim zdaniem, polska gospodarka radzi sobie z tą sytuacją stosunkowo dobrze.
dlaStudenta.pl: - Co w takim układzie z polską giełdą? WIG od rekordu wszech czasów z lipca 2007 spadł do stycznia 2008 aż o 35 %.
Chlebowski: - Istotnie, polska giełda przeżywa kryzys. Mam nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą. Wierzę również w to, że nowe debiuty, także spółek skarbu państwa prywatyzowanych właśnie przez giełdę, pomogą się rynkowi odbić i wróci hossa, a GPW będzie się znów świetnie rozwijała. To jest ważne - nie tylko dla przedsiębiorstw, ale również dla tych wszystkich inwestorów, którzy na giełdzie inwestują.
dlaStudenta.pl: - Ale debiutów jest dużo mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku...
Chlebowski: - To zrozumiałe. Firmy wstrzymują się z debiutem giełdowym, zwłaszcza wtedy, gdy na giełdzie są problemy, kiedy z giełdy odpływają duże pieniądze (dziesiątki miliardów złotych). Więc to jest w jakimś sensie naturalne.
dlaStudenta.pl: - Czy sam gra Pan na giełdzie?
Chlebowski: - Nie, nigdy nie grałem na giełdzie.
dlaStudenta.pl: - A w co Pan w takim razie inwestuje?
Chlebowski: - Jestem funkcjonariuszem publicznym, staram się nie zawierać transakcji giełdowych. Dlatego inwestuję w bezpieczne lokaty.
Rozmawiał Piotr Zieliński
(redakcja@dlastudenta.pl)