A czy Ty głosowałeś POzytywnie?
2007-11-26 09:09:51- Kogo Pani reprezentuje? - Odmawiam komentarza. - Dlaczego zdecydowała się Pani na tę akcję? Odpowiada kiwnięciem głowy i delikatnym uśmiechem. Nie chce powiedzieć, co chce osiągnąć, nic nie tłumaczy. Tylko stoi, wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Niektórzy zwalniają, czytają pierwsze słowa, by chwilę później, nie kryjąc zażenowania, przyśpieszyć kroku.
Wrocław, ulica Świdnicka. Jest piątkowe popołudnie, miasto zwalnia przed weekendem. 344 kilometry dalej swoje expose wygłasza Donald Tusk. Ten od „moherowej koalicji".
„Głosowałeś POzytywnie? PO libertyńsku? PO masońsku? PO biskupim liście? PO Polsce?" - takie pytania pojawiają się na wielkim kawałku brystolu, który dzierży w rękach ok. 40-letnia kobieta. Wyłania się znikąd, rozkłada posklejane ze sobą kawałki papieru i stoi.
Nie odzywa się, nie odpowiada na pytania, wzrokiem tylko daje znać, by każdy zainteresowany zapoznał się z treścią „apelu". - Wszystko jest tutaj - tłumaczy, gdy próbuje ją zagadnąć.
„Pytaj posłów, senatorów, biskupów, o przynależność do lóż masońskich, narodowość matki. Czy widzisz sojusz masonerii świeckiej i kościelnej" - to jedno z haseł jej jednoosobowego protestu. Kim jest, co chce osiągnąć? Nie może pogodzić się z wynikiem wyborów? Wierzy, że Polacy stali się ofiarami wielkiego masońskiego spisku? Boi się, że zwycięstwo partii Tuska oznaczy również triumf „cywilizacji śmierci"?
Atakuje wszystkich. Parlamentarzystów - za rzekome niepolskie pochodzenie. Biskupów - bo nakłaniali wiernych do udziału w wyborach. Nawet Jana Pawła II. Napis na brystolu głosi: „Gdyby nie dar - aparat USG papieża Jana Pawła II nie byłoby pierwszego dziecka poczętego in vitro w Polsce. Ileż dzieci poczętych in vitro żyje, a ileż pozbawiono życia? Setki, tysiące, miliony...Karol Wojtyła patronem zapłodnienia in vitro? Prof. Szamatowicz świadkiem w procesie beatyfikacyjnym?" (pisownia i pogrubienie oryginalne - przyp. MS).
Czy w centrum Wrocławia stanęła z własnej woli, potrzeby serca? Nie chce powiedzieć. Pozostaje w bezruchu i nie wdaje się w żadne dyskusje. Czego się obawia? Że „masońskie i libertyńskie media" przekręcą jej słowa? Że wszystko, co powie, zostanie wykorzystane przeciwko niej?
Bardziej rozmowni okazują się ludzie, którzy zgromadzili się dookoła. Średnia wieku pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat. Zaskakujące, ale żaden z moich rozmówców nie zgadza się z wypisanymi słowami. - Te tezy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, to szerzenie nietolerancji - stwierdza kobieta ubrana w beżowy płaszcz. - To jak diabeł spod wieczka, który w momencie, kiedy dzieje się coś naprawdę ważnego, wylatuje. I nie wiadomo nawet skąd. Czy z obskuranckich ośrodków odległych od racjonalnego i krytycznego myślenia? - zastanawia się.
Protestująca nie chce komentować tych zarzutów. Jakby wszystko, co chciała przekazać światu, znajdowało się już na zapełnionym drukowanymi literami papierze. - Jak można odbierać komuś prawa do zapłodnienia in-vitro? Chwała Bogu, że w dzisiejszych czasach można pomóc ludziom za pomocą medycyny - do dyskusji dołącza się Cecile Obrecht, Polka na stałe zamieszkała w Niemczech.
Nieoczekiwanie owy manifest staje się pretekstem do demonstrowanie postaw antyreligijnych.
-Jestem całkowicie przeciwny każdego rodzaju religii. Religia zawsze stara się zdominować innych ludzi. Studiowałem historię religii i doszedłem do wniosku, że opiera się ona na kłamstwie. Dziś wiemy, że Adam i Ewa nie istnieli, człowiek to rezultat ewolucji. Więc jeśli nie było Adama i Ewy, to nie było również i grzechu pierworodnego. Jeśli nie było grzechu pierworodnego, cała reszta okazuje się pozbawiona sensu - oświadcza płynną angielszczyzną mąż Cecile, Jaques.
- Religia katolicka jest tolerancyjna i pełna miłości, jednak tacy ludzie próbują zrobić z niej coś całkowicie odwrotnego. Coś przeciwnego człowiekowi, przeciwnego postępowi, przeciwnego nauce - dorzuca Cecile.
Nie o taką reakcję chodziło zapewne autorce odezwy. Wytrzymuje ok. czterdziestu minut, po czym zwija swój brystol i oddala się.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)
Fot. Andrzej Okoń
Z ostatniej chwili: Jak podaje nasz Czytelnik, ta sama kobieta protestowała również 11 listopada przed kościołem Św. Krzyża w Warszawie. Czyżby była to większa zorganizowana akcja?
Pełna treść apelu:
(pisownia i zaznaczenia oryginalne)
3x Tak = 3xM
Oto nastała era Misjonarzy Miłości Masońskiej
Głosowałeś POzytywnie?
PO libertyńsku?
PO masońsku?
PO biskupim liście?
PO Polsce?"
Pytaj posłów, senatorów, biskupów, o przynależność do lóż masońskich, narodowość matki?
Czy biskupi wiedzą, że myślenie pozytywne jest grzechem?
Winni nas ciągnąc do urny czy do nieba?
12 listopada - Dzień Embrionów pozbawionych życia farmakologicznie, mechanicznie, w laboratoriach przez osoby z wyższym wykształceniem medycznym zamrożonych w ciekłym azocie na czas nieokreślony.
Cenzura POglądów
POlicja zatrzymuje niePOprawnych POlitycznie
W sejmie powinien wisieć krzyż czy raczej kielnia? Episkopat Polski jest antymasoński czy promasoński? Wierzy w Pana Jezusa czy w Wielkiego Architekta? Czy wierzysz w sojusz masonerii świeckiej i kościelnej? Ojczyznę wolną od gangreny masońskiej racz nam wrócić Panie.
1987 - 2007 XX-lecie zapłodnienia in vitro
Gdyby nie dar - aparat USG papieża Jana Pawła II nie byłoby pierwszego dziecka poczętego in vitro w Polsce. Ileż dzieci poczętych in vitro żyje, a ileż pozbawiono życia? Setki, tysiące, miliony...Karol Wojtyła patronem zapłodnienia in vitro? Prof. Szamatowicz świadkiem w procesie beatyfikacyjnym?"