Polityka bez ściemy - Naszym zdaniem

Rosja korupcją stoi

2009-01-13 13:19:37

 "Podatek korupcyjny" ma w Rosji długą tradycję, dziś jednak osiąga skalę nieporównywalną z żadnym innym okresem historii. Załatwienie licencji na działalność czy wykup gruntu pod inwestycję coraz częściej wymaga nieksięgowanych wydatków. Czy da się robić biznes w Rosji nie dając łapówek?

Indeks postrzegania korupcji, przygotowany przez Transparency International, stawia Rosję dopiero na 147. miejscu w świecie (na 180 państw) z wynikiem 2,1 (maksimum wynosi 10). Rosja znalazła się tam w towarzystwie takich państw jak Bangladesz, Kenia czy Syria. Dla porównania Polska znajduje się na pozycji 46. z wynikiem 4,6. Inne organizacje również nie zostawiają suchej nitki na Rosji. Wskaźnik korupcji Banku Światowego w 2007 roku wyniósł -0,92 (w skali od -2,5 do 2,5). Przy czym w porównaniu z latami 2003-06 nastąpiło jeszcze obniżenie wartości wskaźnika, co wskazuje na brak tendencji poprawy.

Mimo reform w administracji państwowej sytuacja się nie zmienia, a wręcz przeciwnie - zmierza ku gorszemu. Jednak badacze problemu nie są zgodni co do skali zmian. Moskiewska organizacja pozarządowa INDEM [1]  twierdzi, że w latach 2001-05 suma dawanych łapówek wzrosła aż o 900 proc., tymczasem Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju razem z Bankiem Światowym we wspólnym raporcie BEEPS [2]  informują o 50 proc. wzroście na przestrzeni lat 2002-05. W tej sytuacji rząd ma szerokie plany walki z korupcją - nie tylko ograniczając ilośc kontaktów administracja-biznes do minimum (tzw. "jedne okienko" dla przedsiębiorców), ale także poprzez zwiększenie zarobków urzędników.   

Sami Rosjanie oceniają problem korupcji jako bardzo duży. Z raportu Instytutu badań nad problemami przedsiębiorczości w okręgu Twerskim, wynika, że 47,2 proc. Rosjan ocenia, że poziom korupcji w Rosji jest bardzo wysoki. Ich zdaniem najbardziej skorumpowanymi organami władzy publicznej są służby mundurowe(57 proc. respondentów wskazało, że poziom korupcji jest tam bardzo wysoki), uczelnie wyższe (46 proc.) oraz organy władzy samorządowej (44 proc.).

Biznes i korupcja

Zagraniczni przedsiębiorcy działający w Rosji przyznają, że korupcja jest drugim najważniejszym problemem przy wchodzeniu na ten rynek, zaraz po ochronie prawa własności. W związku z tym, w lutym 2008 roku dwa rosyjskie instytuty badawcze stworzyły cennik łapówek. Zgodnie z nim, duża firma zagraniczna, aby otrzymać licencją konieczną do działalności na rynku rosyjskim powinna zapłacić od 1 do 5 mln dol. amerykańskich, a żeby otrzymać państwowy kontrakt - 1/3 wartości zamówienia. Przykładem problemów jakie napotyka zagraniczna firma inwestująca w Rosji może być IKEA, która planowała w 2006 roku otworzyć swój sklep w Krasnodarze. Z powodu żądań łapówki w wysokości 30-50 proc. wartości projektu dla miejscowych władz, koncern przeniósł inwestycję do sąsiedniego regionu Adygejskiego, oszczędzając przy tym 100 mln dolarów.

Takiego wyboru zwykle nie mają małe i średnie przedsiębiorstwa. Z tego powodu ich właściciele często decydują się przenieść swój biznes do "szarej strefy", gdzie nie mają problemów z zapisywaniem łapówek po stronie kosztów. Zgodnie ze wspomnianym wcześniej cennikiem, zmuszeni są oni do wydawania 1/3 wartości transakcji na łapówki oraz co najmniej 10 proc. dochodów dla zapewnienia przychylności urzędników.

Czasami zdarza się, że przy załatwianiu licencji można się spotkać z firmami "konsultingowymi", które służą swoją pomocą. Niekiedy nawet ich siedziba znajduje się w tym samym budynku co urząd wydający licencje. Taka firma przygotowuje konieczną dokumentację pobierając od klienta od 300 do 6000 dolarów. Specjaliści nazywają ten proceder "łapówką poprzez podstawioną organizację".

Zagraniczne firmy wchodzące na rynek rosyjski nieustannie zderzają się z problemem korupcji. Według badania BEEPS, co prawda wydatki firm na łapówki zmniejszyły się z 1,4 do 1 proc. w latach 2002-05 w stosunku do przychodów, ale ich ogólna wartość wzrosła na skutek wzrostu gospodarczego w Rosji. W tym samym badaniu 40 proc. firm określiło nieoficjalne płatności częstym zjawiskiem, choć 3 lata wcześniej taką diagnoże stawiało tylko 38 proc. firm. Co gorsza, jak pokazuje badanie INDEM, danie łapówki nie zawsze gwarantuje załatwienie sprawy.

Słabe prawo

Rosyjski system prawny nie pomaga w walce z korupcją. Przepisy często regulują bardzo szczegółowo działalność przedsiębiorców, dając dużą władzę urzędnikom. Aż 8 proc. swojego czasu przedsiębiorcy spędzają na kontaktach z urzędnikami, wynika z badania BEEPS. System sądowy jest niesprawny i często poddaje się naciskom co do interpretacji konkretnych napisów. Dodatkowo sytuację komplikują częste zmiany przepisów, brak transparentności, oraz słaba egzekucja prawa.

To odbija się na pozycji Rosji w rankingach międzynarodowych. Indeks wzrostu konkurencyjności w zakresie ochrony praw własności stawia Rosję na 122 miejscu (na 131 badanych państw). Nic dziwnego skoro rząd rosyjski chroni takie sektory jak energetyka, transport, bankowość czy przemysł motoryzacyjny przes inwestycjami zagranicznymi. Czasami nawet zdarza się zmuszanie obcych firm do opuszczenia rynku rosyjskiego - przykładem może być BP, który pomimo dobrych perspektyw spotkał się z nieprzychylnością sektora państwowego i musiał sięwycofać. W ten sposób przykład o wszechwładzy urzędnika względem przedsiębiorcy idzie z samej góry.

Światełko w tunelu?

Wygląda na to, że problemem przejął się w końcu Kreml. Prezydent Miedwiediew ogłosił walkę z korupcją, stawiając ją wśród najważniejszych celów jego kadencji. Nie jesst to pierwsza tego typu deklaracja, jednak samo zainteresowanie problemem może się przełożyć na poprawę sytuacji, choć praktyka pokazuje, że pokonanie problemu wymaga więcej czasu niż nawet dwie kadencje prezydenta.

Marek Muszyński

Na podstawie:
www.business-anti-corruption.eu
www.transparency.org.ru
www.nisse.ru (Комплексное исследование коррупции в Тверской области в 2007 году)

Przypisy:

[1] http://www.anti-corr.ru

[2] EBRD-World Bank Business Environment and Enterprise Performance Survey (BEEPS)



Artykuł ukazał się na portalu Psz.pl


Słowa kluczowe: Rosja gospodarka ekonomia korupcja w Rosji analiza
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?

"Spodziewam się, że w czasie wyborów prezydenckich będziemy mieli wiele przypadków głosowania psotnego".

Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką
Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką

Poznaliśmy nazwę nowej partii założonej przez Janusza Korwin-Mikkego.

W niedzielę wybory. Kto wygra w twoim mieście? [OSTATNIE SONDAŻE]
W niedzielę wybory. Kto wygra w twoim mieście? [OSTATNIE SONDAŻE]

„Gazeta Wyborcza” opublikowała ostatni przedwyborczy sondaż. Jak się okazuje, faworytami w wyścigu o tytuł prezydenta miasta są dotychczasowi gospodarze.

Ostatnio dodane
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?
Wybory prezydenckie 2015. Polacy będą głosować dla żartu?

"Spodziewam się, że w czasie wyborów prezydenckich będziemy mieli wiele przypadków głosowania psotnego".

Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką
Nowa partia Janusza Korwin-Mikkego ma nazwę. Nie zgadniecie jaką

Poznaliśmy nazwę nowej partii założonej przez Janusza Korwin-Mikkego.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?