Podkołdernik - Myśli nieuczesane

Woda most i...

2006-01-24 00:00:00
fot. Adam Skrzydlewski

Stoję na moście, Odra. To ten most, gdzie woda swobodnie spada w dół.

Myślę nad czymś, z drugiej strony szum, kompletna pustka. Nie wiem już o czym myślę. Wtedy zauważam wajchę, bez zastanowienia wprawiam ją w ruch  i  spod brudnej wody wyłania się fontanna. Widzę kolejną wajchę, coś w rodzaju pokrętła i już wiem. Wiem, że nie mam wyjścia. Że muszę wprawić TO w ruch, uruchomić, cokolwiek to znaczy. I nie wiem, co się wydarzy, ale wiem, że  NA PEWNO  coś się stanie. Tak też robię – przesuwam pokrętło, fontanna wyrzuca z siebie potworne wały brudnej wody. Chcę to cofnąć, ale już się stało. Zastanawiam się, jak się tam dostać. Jak zmienić to od wewnątrz, chcę tam być, ale zdaję sobie sprawę, że jeśli zejdę TAM NA DÓŁ, nigdy już nie uda mi się wydostać. Ta droga prowadzi tylko w dół, myślę.

Wiem, że utoniemy.
I że to wszystko moja wina.

Nie chcę umrzeć, mówię do jakiegoś mężczyzny. Nie wiem kim jest, z drugiej strony czuję, że to ktoś mi bliski, znajomy. To nie musi być straszne, mówi, jeśli tylko się uśmiechniesz. Później leżymy, trzyma mnie za ręce, tuli. W milczeniu czekam na wodę.  Wszyscy zginiemy.

Widzę siebie, pokój wypełniony po brzegi. Leżę na tapczanie- na samym dnie. Jestem taka spokojna, twarz mam nieruchomą, uśmiechniętą. Patrzę na siebie spoza ciała, nie jestem pewna czy żyję. Chyba jestem martwa, ale taka spokojna, wreszcie spokojna. Mam długie rude włosy.

Później płynę przez pokój, Boże jaki długi ten pokój. Chcę zostać sama. Gdzieś w oddali siedzi dziewczyna i czyta na głos baśnie. Ludzie słuchają jej z zapartym tchem. Boję się, że na mnie spojrzy i nie będę wiedziała jak się zachować. Boję się też, że nie zwróci na mnie uwagi. Wtedy podchodzi do mnie babcia*  i krzyczy – długo jeszcze będziemy na ciebie czekać?  CAŁE  ŻYCIE KAŻESZ  CZEKAĆ NA  SIEBIE! i wyrywa mi z rąk kosmetyczkę. To nie Twoja sprawa babciu, co robię – mówię głucho. Jedziemy bez ciebie, postanawia w jednej chwili. Ludzie ulatniają się, babcia rozsypuje moje kosmetyki, część z nich toczy się pod meble. Mnóstwo pajęczyn. Dołączysz do nas jak pozbierasz po sobie.

Zostaję sama, ale już tego nie chcę. Zbieram kremy, maseczki, pędzle. Z abominacją sięgam po puder leżący głęboko pod szafą. Wszystko jest takie naznaczone, brudne. Muszę zebrać wszystko, myślę z rezygnacją, bo już tu nigdy nie wrócę. Nie ma wyjścia. Dzwoni telefon, ktoś wydziera mi się do ucha CZY TO PRAWDA. TO CO POWIEDZIAŁAŚ SWOJEJ BABCI? To prawda - mówię - byłam po prostu szczera.

Wsiadam do autobusu. Gdzie byłaś, mówi mama. Przepraszam, ile kosztuje bilet do Sobótki, pytam wiedząc, ŻE COŚ STANIE MI NA PRZESZKODZIE. Że nie mogę z nimi jechać, bo do nich nie należę. 555 złotych – stwierdza lakonicznie kierowca, z drugiej strony zaś  jest obojętny, twardy jak głaz, jakby było mu wszystko jedno, czy kupię ten cholerny bilet. Siadam obok niego, autobus SAM SIĘ PROWADZI. Ale wszyscy wiemy i tak, że facet jest kierowcą. Co za zdzierstwo – denerwuję się – w 502 kosztuje piątkę! Ale 502 to tylko autobus, wyjaśnia kierowca, a tu...pijemy szampana, słuchamy muzyki i dobrze się bawimy.
Proszę mnie wysadzić – mówię. Tam przy Centrum Bielany.

* Babcia (mama ojca) jest kimś w rodzaju legendy rodzinnej, kompletnie zresztą nietypowej. Kiedy byliśmy mali chowała przed nami słodycze, żebyśmy jej wszystkiego nie wyżarli i mówiła, że mamy krzywe zęby. W ogóle, przyjazna postać. Ja tam ją lubiłam. Swój do swego ciągnie?

Madame Chaos
(
madame.chaos@dlastudenta.pl)

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Mit wolności
Mit wolności

Jeśli każdy człowiek jest wolny, a człowiek wolny to człowiek szczęśliwy, to każdy człowiek jest szczęśliwy. Tak przynajmniej można by na to patrzeć z logicznego punktu widzenia. Teoria jednak nijak się ma do rzeczywistości. Ludzi wolnych dookoła co niemiara, jednak tych szczęśliwych - znacznie mniej.

Brak zdjęcia
Dziwny Uniwersytet

Mijam ludzi, mówią coś o egzaminie. Próbiję wsłuchać się w ich szepty, zrozumieć co mnie czeka, co czeka nas wszystkich. Jedno jest pewne - KAZDY MA TUTAJ SWÓJ NUMER. Poza tym nic nie jest jasne...

Brak zdjęcia
Hucknall

Z niedowierzaniem przyglądam się swej twarzy na fotografii, podnoszę wzrok - po Hucknallu ani śladu. Potem znów patrzę na zdjęcie i nie mogę w to uwierzyć - na odwrocie napisał krzywo czerwonym długopisem DLA NAJSŁODSZEJ I NAJWESELSZEJ. Grunt to śpiewać o miłości...

Ostatnio dodane
Mit wolności
Mit wolności

Jeśli każdy człowiek jest wolny, a człowiek wolny to człowiek szczęśliwy, to każdy człowiek jest szczęśliwy. Tak przynajmniej można by na to patrzeć z logicznego punktu widzenia. Teoria jednak nijak się ma do rzeczywistości. Ludzi wolnych dookoła co niemiara, jednak tych szczęśliwych - znacznie mniej.

Brak zdjęcia
Dziwny Uniwersytet

Mijam ludzi, mówią coś o egzaminie. Próbiję wsłuchać się w ich szepty, zrozumieć co mnie czeka, co czeka nas wszystkich. Jedno jest pewne - KAZDY MA TUTAJ SWÓJ NUMER. Poza tym nic nie jest jasne...