Wiecznie młodzi
2007-05-11 13:02:24Młodość jest w cenie. To nie ulega wątpliwości. Początek XXI wieku należy do ludzi wiecznie młodych i niezmiennie atrakcyjnych. Nie ma miejsca na myślenie o tym, co będzie gdy młodość minie. "Carpe diem" i "C'est la vie" - to topowe hasła nowoczesności.
Dziewczyny z okładki
Wbrew pozorom, wybór zdjęcia na okładkę gazety dla kobiet nie jest sprawą prostą. Najczęściej musi się na nim znaleźć dziewczyna, zwykle dwudziesto- lub dwudziestopięcioletnia. I to bez względu na to, czy pismo adresowane jest do nastolatek czy do pań po czterdziestce. Niektóre magazyny wolą zachęcać swoje czytelniczki zdjęciami aktorek. Najlepiej zrobionymi w taki sposób, by nawet niezbyt młoda gwiazdka wyglądała świeżo i ponętnie. Czasem jedynie podpis pod fotką pozwala zidentyfikować rzeczoną piękność.
Oczywiście uroda każdej „cover girl" to nie tylko zasługa wyjątkowo łaskawej Matki Natury, ale i sztabu specjalistów zajmujących się makijażem, modą, fotografią i grafiką komputerową. Najwięcej do powiedzenia mają zwłaszcza ci ostatni. Jeśli kobieta na zdjęciu ma zmarszczki lub szpecące odrosty, nie ma strachu. Wymaże się je w Photoshopie! O tym, jak powstają photoshopowe piękności można się przekonać, oglądając reklamę Dove (https://www.youtube.com/watch?v=fz5IRdFIpvA), czyli firmy, która za swoją strategię marketingową uznała promocję naturalnego piękna. I, jak do tej pory, dobrze na tym wychodzi.
Winne są komputery!
Norweski antropolog, T. H. Eriksen, winą za kult młodości obarcza globalną sieć komputerową. Internet, jak twierdzi badacz, to jedna z przyczyn, dla których starość traci na wartości. Niemożliwe? A jednak! Niegdyś starcy mogli liczyć na szczególne traktowanie i szacunek. Posiadali wiedzę i doświadczenie, tak cenne dla każdej społeczności. Dziś jest inaczej. Żeby dowiedzieć się czegoś na temat zsyłek na Sybir, nie muszę zamęczać pytaniami babcię, która doświadczyła deportacji na własnej skórze. Wystarczy, że wpiszę kilka interesujących mnie haseł w wyszukiwarkę typu Google i gotowe! Wiem, że brzmi to okrutnie, ale żeby zdobyć interesujące mnie informacje, babcia nie jest mi już potrzebna.
Skoro informacje są tak łatwo dostępne, znaczenie ludzi starych maleje. Dziś każdy marzy tylko o tym, by po czterdziestce móc dalej mówić o sobie „jestem atrakcyjną dziewczyną/chłopakiem". W końcu Brad Pitt nie dostaje rekordowych gaż, tylko dlatego że jest świetnym aktorem. Dla filmowców równie ważne jest to, że aktor w wieku 40+ wciąż może grać trzydziestolatka.
W skrajnych przypadkach obsesja młodości przyjmuje dość... nietypowe formy. I nie chodzi tu tylko o kobiety z plastyku, których piersi wypełnia silikon, a zmarszczki - zastrzyki z botoksu. Najbardziej absurdalny przykład, na który udało mi się natrafić, to popularna w odległej Japonii tzw. Lolita fashion. Oddane tej modzie kobiety i dziewczęta robią wszystko, żeby upodobnić się do małych dziewczynek. Noszą specjalnie dla nich produkowane za duże podkolanówki czy stroje stylizowane na odzież dziecięcą z epoki wiktoriańskiej. Nietypowy ubiór dopełnia sposób wysławiania się: przepełniony błędami językowym i seplenieniem, które ma dodawać starszym dziecięcego uroku...
A to Polska właśnie
Zostawmy jednak Daleki Wschód w tyle i na koniec wróćmy na nasze rodzime podwórko. Tu też lęk przed starością staje się coraz powszechniejszy. Niestety, ma on często zupełnie inne podłoże niż w zamożniejszych krajach. Kiepska opieka zdrowotna, niż demograficzny i, co za tym idzie, porażająco niskie emerytury sprawiają, że wizja starości jawi się Polakom w wyjątkowo czarnych barwach.
Monika Szafrańska
(monika.szafranska@dlastudenta.pl)