SMS nareszcie bez wad i VAT

Niezliczone ilości petycji, próśb, apeli... Po długiej i wyczerpującej walce koalicji zrzeszającej największe polskie organizacje charytatywne z bezduszną administracją nadszedł czas na upragnione zwycięstwo. Dnia 19 lutego premier Donald Tusk na konferencji prasowej oficjalnie potwierdził powstanie rozporządzenia znoszącego podatek od charytatywnych SMS-ów.

Od kilku lat środowisko organizacji pozarządowych w Polsce apelowało do rządu, parlamentu, a przede wszystkim do kolejnych Ministrów Finansów o zniesienie podatku VAT od SMS-ów wysyłanych w ramach pomocy dla potrzebujących. Apelował o to również Rzecznik Praw Obywatelskich. Sprawa trafiła nawet do sądu, ten jednak oddalił skargi argumentując je tym, że "organizacje dobroczynne nie mają prawa występować w tej sprawie". Rozczarowane, aczkolwiek niezniechęcone tym faktem fundacje, podjęły decyzję o zjednoczeniu się w walce ze wspólnym wrogiem i zawarciu porozumienia "SMS bez VAT". Inicjatywę poparły m.in. Polska Akcja Humanitarna, Fundacja TVN „Nie jesteś sam", Polski Komitet Narodowy Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci UNICEF, Fundacja POLSAT, Fundacja Ewy Błaszczyk „Akogo?", Amnesty International, Polski Czerwony Krzyż czy Fundacja „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy".

W swoim komunikacie zgodnie (i słusznie) twierdzą, że "budżet państwa nie powinien korzystać z hojności ludzi, którzy w odruchu solidarności z potrzebującymi przekazują darowiznę na pomoc ofiarom tragedii, opiekę nad niepełnosprawnymi, wykluczonymi czy upośledzonymi, ratowanie zdrowia i życia dzieci i dorosłych, czy ochronę środowiska naturalnego, za pomocą nowoczesnych środków przekazu przede wszystkim telefonii komórkowej."

W liczbach wygląda to w sposób następujący. W roku 2008 z przekazanych na szczytne cele ponad 22 mln złotych fiskus zagarnął do swojej kieszeni okrągłe 4 miliony! To, że budżet państwa "dorabia" sobie całkiem pokaźne sumy na przejawach zwykłej ludzkiej solidarności nie pozostawia chyba wątpliwości... Znana wszystkim doskonale Janina Ochojska z PAH-u sądzi, iż bardzo ważne w tego typu akcjach jest to, aby Ci, którzy wpłacają pieniądze za pomocą SMS-ów, mieli pewnośc, że całość kwoty idzie dla potrzebujących. Nikt nie ma bowiem ochoty podsyłac pod kolejną ukrytą postacią swoich ciężko zarobionych pieniędzy Skarbowi Państwa.

Charytatywne SMS-y są jedną z form zbierania pieniędzy przez organizacje dobroczynne. Zawierają one umowy z operatorami, którzy udostępniają im specjalny numer telefoniczny. Opłaty za wiadomości wysyłane na ten numer operator przekazuje na rzecz organizacji. Do tej pory jednak były one jednak pomniejszone o 22-proc. podatek zawarty w cenie każdego SMS-a. Moralny sprzeciw jaki budzi ta praktyka dotarł w końcu również na salony. Jak to się mówi lepiej późno niż później albo i w ogóle wcale. I choc wprawdzie nie z własnej inicjatywy, ale jak to ujął premier pod wpływem "aksamitnego nacisku" ze strony koalicji fundacji liczy się efekt. Wytrwałośc w dążeniu do celu została nagrodzona.

Tusk wyjaśnił, że termin wejścia w życie rozporządzenia będzie zależał głównie od ustaleń między stronami. "Ustaliliśmy, że w trybie konsultacji organizacje pozarządowe i operatorzy ustalą optymalny termin wejścia w życie rozporządzenia, ponieważ operatorzy będą musieli się przygotować do zmiany przepisów."

SG