Czytelnia - Naszym zdaniem

Ostatnia książka Mirosława Nahacza

2009-02-17 13:31:28

 "Niezwykłe przygody Roberta Robura" to ostatnia książka Mirosława Nahacza, powstała krótko przed tragiczną śmiercią młodego pisarza. Autor opisał w niej między innymi mechanizm medialnego kreowania bohaterów kultury masowej, dzięki któremu ikonami popkultury stają się często postaci marne i epatujące pustką.

Rytm życia Świetlnego Miasta wyznaczają godziny emisji nowych odcinków serialu "Wściekłość i wrzask". Grający w nim aktorzy to bóstwa, a jego autorzy i ludzie związani z telewizją mogą wszystko.

Pewnego dnia Robert Robur, były scenarzysta serialu, zaczyna mieć kłopoty. Rzuca go dziewczyna, naraża się służbom specjalnym, zostaje aresztowany i trafia na przesłuchanie. W końcu, w dramatycznych okolicznościach, osaczony i przerażony postanawia opuścić Miasto. Rusza w podróż na południe w rodzinne strony...

"Niezwykłe przygody Roberta Robura" to psychodeliczna powieść przesiąknięta wizjonerstwem godnym Thomasa Pynchona, pesymizmem Louisa F. Celine'a i frustracją rodem z Franza Kafki.

Mirosław Nahacz (1984-2007)
 
Pisarz, scenarzysta. Zadebiutował głośną powieścią "Osiem cztery" (2003). Wydał także: "Bombla" (2004) oraz "Bociana i Lolę" (2005). Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Współpracował z miesięcznikiem „Lampa". Był jednym z autorów scenariusza do serialu "Egzamin z życia" dla Telewizji Polskiej. "Niezwykłe przygody Roberta Robura" to ostatnia jego powieść, którą złożył w wydawnictwie na krótko przed swym zniknięciem.

FRAGMENT KSIĄŻKI

Od wydawcy

Najpierw, jak to jest dzisiaj w zwyczaju, przyszedł e-mail z obszernym załącznikiem i pytaniem, czy wydawnictwo byłoby zainteresowane. Byłoby, ale mimo wydanych w dobrym wydawnictwie i zauważonych przez krytyków książek chciałoby, jak to ma w zwyczaju, przeczytać całą powieść. Tu pojawił się drobny kłopot, bo powieść nie całkiem była skończona. Mimo to umówiliśmy się na spotkanie z Autorem tuż przed Jego kolejnym wyjazdem do Berlina.

Rozmawialiśmy trochę o literaturze, trochę o wydawnictwach, o sytuacji na rynku książki; o powieści oczywiście. To miała być proza inna niż to, co pisał do tej pory, to miało być zaskoczenie dla czytelników, wielka niespodzianka. Do napisania, jak mówił, został sam epilog i parę niewielkich fragmentów wewnątrz. I ostateczny szlif we współpracy z kimś, komu ufał, bo pracowali razem nad poprzednimi powieściami. To miała być kwestia paru tygodni.

Umówiliśmy się, że po przeczytaniu i zaakceptowaniu tego, co już jest, wyślemy umowę na warszawski adres i dostaniemy tekst skończony. Umowę wysłaliśmy, ale już do nas nie wróciła. Skończony tekst też nie przyszedł.

Długo mieliśmy wątpliwości, czy w tej sytuacji można „Niesamowite przygody Roberta Robura" wydać. Aż zaczęły przychodzić od czytelników e-maile z jednym pytaniem: czy to prawda, że mamy i kiedy zamierzamy wydać ostatnią powieść Mirka Nahacza?

Czytelnicy dostają „Robura..." w postaci nieznacznie tylko zmienionej w porównaniu z tą, w jakiej dzięki życzliwości odkrywcy i wydawcy wszystkich wcześniejszych powieści Mirosława Nahacza, wydawnictwa Czarne, oraz dzięki uprzejmości Pani Elżbiety Klewe do nas trafił. Naprawione zostały jedynie drobne nielogiczności akcji i niekonsekwencje w nazewnictwie, poza tym tam, gdzie wydawało się to konieczne, poprawiono na bardziej przejrzysty sam układ tekstu i interpunkcję. Nic więcej.

Mirosław Nahacz, "Niezwykłe przygody Roberta Robura", Prószyński i s-ka, Warszawa 2009.

ISBN: 978-83-7648-016-9
Data wydania: 17.02.2009
Format: 142mm x 202mm
Liczba stron: 512
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena detaliczna: 34,00 zł

Słowa kluczowe: Mirosław Nahacz biografia ostatnia książka "Niezwykłe przygody Roberta Robura" fragment
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • polecę [0]
    de
    2009-02-18 10:22:52
    tak, że: mnie tu pachnie próbą zarobienia na samobójczej śmierci i jej mitologizacji. aczkolwiek książka ciekawi jak diabli
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.