Czytelnia - Naszym zdaniem

"Mocarz" i "Nasi okupanci"

2008-09-26 10:08:33

 W październiku ukażą się dwie nowe książki w serii "Kanon", wydawanej przez "Krytykę Polityczną". Będą to "Mocarz. Sztuka w trzech aktach" Stanisława Brzozowskiego i "Nasi okupanci" Tadeusza Boy-Żeleńskiego.

Media „poza dobrem i złem", a także „poza lewicą i prawicą" - odwieczny polski spór, który okazuje się dekoracją dla personalnych rozgrywek. Okopy Świętej Trójcy przeciw Światłym Modernizatorom. Kraj Redaktorów Naczelnych i tropicieli Prawdy o Przeszłości. To wszystko Stanisław Brzozowski opisał już ponad 100 lat temu, a nienawistny mu „krzepiciel serc" Henryk Sienkiewicz przyznał mu za to nagrodę w konkursie dla młodych dramaturgów.

W "Mocarzu" widzimy polityczny spektakl, w którym nie chodzi o tradycję ani o nowoczesność, a jedynie o wpływy - środowisk, koterii, grup interesu. Wszechmoc spektaklu medialnego nie bierze się bowiem ze złych charakterów - Brzozowski nie pyta o to, czy Mirski bądź Walczak to kanalie, czy ludzie zacni. Pokazuje problem w zalążku zjawiska, które kilkadziesiąt lat później opisywali krytycy nowoczesnego kapitalizmu.

O Autorze:

Stanisław Brzozowski (1878-1911) - polski filozof, pisarz, krytyk literacki i teatralny, historyk idei. Czerpiąc z twórczości Marksa, Sorela, Nietzschego, Carlyle'a, Shelley'a i kard. Newmana, głosił konieczność zaangażowania twórcy w kształtowanie życia społecznego. Będąc zwolennikiem materializmu historycznego, sprzeciwiał się jednocześnie jego deterministycznej wersji i wszelkim koncepcjom uprzedmiatawiającym człowieka.

Był błyskotliwym krytykiem polskiej myśli filozoficzno-społecznej i analitykiem dzieł literackich, a zarazem obserwatorem polskiej i europejskiej codzienności. Piętnował tradycjonalizm, zaściankowość i prowincjonalny charakter głównych nurtów polskiej literatury, szczególnie zaś historycznej powieści „ku pokrzepieniu serc", której reprezentantem (i największym ideowym oponentem Brzozowskiego) był Henryk Sienkiewicz.

Jego Idee, Legenda Młodej Polski, Głosy wśród nocy oraz powieści Płomienie i Sam wśród ludzi kształtowały kolejne pokolenia polskiej inteligencji zaangażowanej. O Brzozowskim pisali m.in. Andrzej Stawar (O Brzozowskim, 1961), Czesław Miłosz (Człowiek wśród skorpionów, 1962), Leszek Kołakowski, Adam Michnik, Andrzej Mencwel (Kształtowanie myśli krytycznej, 1976), Maria Janion czy Andrzej Walicki (Drogi myśli, 1977). Stanisław Brzozowski jest patronem środowiska „Krytyki Politycznej", którą wydaje Stowarzyszenie jego imienia.

 DANE KSIĄŻKI
Tytuł: Mocarz. Sztuka w trzech aktach
Autor: Stanisław Brzozowski
Seria Kanon, t. 4
Kategoria: literatura piękna
Gatunek: dramat
Wstęp: Michał Sutowski
Ilustracje: Paweł Althamer
Projekt okładki: Twożywo
ISBN 978-83-61006-34-3
Okładka: miękka
Format: 145x205
Liczba stronic: 60
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Miejsce i data wydania: Warszawa 2008
Cena: 19,90 zł
Premiera: 17 października 2008

***

- Są bakterie, które zabija się światłem - tak Tadeusz Boy-Żeleński kończy "Naszych okupantów". Opisuje rozmaite absurdy i patologie polskiego życia społecznego, których wspólnym mianownikiem są wojujący katolicyzm i prymitywny konserwatyzm.

Obrazoburcze diagnozy Boya niestety nie tracą na aktualności. W jednym z artykułów, na temat rozdziału Kościoła od państwa, autor pisze o sposobach działania jednego i drugiego: w palącej sprawie bezrobotnych Kościół może ograniczyć się do zarządzenia mszy świętej na ich intencję; ale trudno sobie wyobrazić ministra skarbu, który nakazałby swoim urzędnikom trzydniowy post na intencję poprawy bilansu handlowego. Jeszcze kilka lat temu polscy posłowie potrafili modlić się o deszcz w sejmowej kaplicy - w ramach walki państwa z klęską suszy. Dziś księża nie wchodzą do parlamentu i nikt nie domaga się w Polsce zakazu rozwodów, ale na tym właściwie kończą się różnicę między odległymi o wiek epokami.

Wyraziste, przenikliwe, nieraz złośliwe diagnozy Żeleńskiego niejednemu konserwatyście przysporzą drgawek, i niejednemu polskiemu liberałowi wyrzutów sumienia. I choćby dlatego warto przypomnieć sobie teksty „wojującego Antychrysta".

Tadeusz Żeleński, ps. Boy (1874-1941) - z wykształcenia lekarz pediatra, absolwent medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim, wybitny znawca i tłumacz literatury francuskiej (twórca przekładów m. in. kilkudziesięciu powieści Balzaca, cyklu W poszukiwaniu straconego czasu Prousta, Pustelni parmeńskiej oraz Czerwonego i czarnego Stendhala, Pani Bovary Flauberta, dzieł Rousseau, Chateubrianda, Moliere'a, Constanta, Wielkiego testamentu Villona i setek innych utworów), współtwórca krakowskiego kabaretu Zielony Balonik. W okresie międzywojennym intensywnie publikował jako krytyk literacki i teatralny, był również działaczem społecznym, zaangażowanym na rzecz równouprawnienia kobiet, legalizacji zabiegów przerywania ciąży, upowszechnienia antykoncepcji i edukacji seksualnej.

W swej publicystyce polityczno-społecznej, głównie na łamach „Wiadomości Literackich", zwalczał wpływy Kościoła Katolickiego, panujący w kraju klerykalizm, tradycjonalizm, antysemityzm i obyczajową hipokryzję, postulował reformy prawa w kierunku liberalnym. Wraz z Ireną Krzywicką założył w Warszawie Poradnię Świadomego Macierzyństwa. W czasie wojny przebywał we Lwowie, pod okupacją sowiecką kierował katedrą literatury francuskiej na lwowskim uniwersytecie, publikował na łamach komunistycznego „Czerwonego sztandaru". Zamordowany przez oddziały hitlerowskie, zginął 3 lipca 1941.

 DANE KSIĄŻKI
Tytuł: Nasi okupanci
Autor: Tadeusz Boy-Żeleński
Seria Kanon, t. 3
Kategoria: literatura, polityka
Gatunek: esej, publicystyka
Wstęp: Artur Żmijewski
Ilustracje: Kazimiera Szczuka
Projekt okładki: Twożywo
ISBN 978-83-61006-43-5
Okładka: miękka
Format: 145x205
Liczba stronic: 122
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Miejsce i data wydania: Warszawa 2008
Cena: 19,90 zł
Premiera: 15 października 2008


Słowa kluczowe: Krytyka Polityczna Stanisław Brzozowski Tadeusz Boy-Żeleński Mocarz Nasi Okupanci zapowiedzi
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Polecamy
Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?