Kawa i papierosy

fot. Tomek Borowski

Kawa i papierosy – dwie używki które na stałe weszły do porannego menu wielu    ludzi na całym świecie. Sam osobiście często zaczynam dzień od porannej kawki i papierosa. Czynność ta urasta niemal do rangi rytuału, mistycznego przeżycia dającego niezwykłą rozkosz.

Wspólnie z moją współlokatorką zaspani zasiadamy rano w kuchni, parzymy kawę i po rozlaniu czarnego płynu do kubków odpalamy papierosy i po chwili czujemy się rozbudzeni. W tym błogim stanie dochodzi między nami do ciekawych rozmów na wszelkie tematy, czasem są to błahe pogawędki czasem poważne dyskusje o życiu. Przy kawie i papierosach z rozkoszą można obgadywać znajomych, pogadać o filmie czy muzyce ale i o poważnych problemach siedzących w naszych głowach. Stan delektowania się czarnym płynem i nikotyną rozbudza organizm i umysł. Dzięki tym dwóm używkom czuję się zrelaksowany, zapominam o świecie i oddaję się konwersacjom o wszystkim i o niczym czy to w domu czy w kawiarence. Przy kawie i papierosach często dochodzi do ciekawej wymiany poglądów, nawiązania nowych znajomości. Jest to niemal narkotyczna rozkosz która pomaga mi w poznawaniu ludzi, sprawia, że życie staje się przyjemniejsze, zapominam na chwilę o problemach. Z pewnością wiele osób stosujących te dwie używki rozumie moją miłość do nich.

W znakomity i satyryczny sposób klimat rozkoszowania się omawianymi używkami ujął amerykański reżyser Jim Jarmusch w filmie „Kawa i papierosy” w którym znane postacie show businessu rozmawiają o wszystkim i o niczym w oparach kawy i tytoniu.

Skąd się bierze takie uwielbienie ludzi do kawy i papierosów? Kawa od wieków jest przysmakiem ludzkości. Jej smakiem delektowali się dyplomaci, politycy i dyktatorzy. Dyskutowali przy niej intelektualiści, była natchnieniem poetów. Przyczyną tego stanu jest kofeina która rozbudza nasz organizm i zwiększa siły witalne. Tytoniem również rozkoszuje się wielu artystów, polityków i profesorów. Palenie fajki w mięciutkim fotelu również relaksuje i pobudza umysły. Papieros zawiera nikotynę. Nikotyna w małych dawkach działa stymulująco na organizm powodując wydzielanie adrenaliny dzięki czemu palący czuje się bardziej pobudzony i odczuwa przyjemność.

Obie te substancje oczywiście nie są zdrowe dla organizmu i nikogo nie namawiam do praktykowania podobnego stylu życia, ale nie mogę się oprzeć temu fascynującemu nałogowi prowadzącemu do relaksu i często fascynujących i długich dyskusji. Tak więc idę zaparzyć kawę i wyciągnąć koleżankę z pokoju obok na papierosa ;-).

Krzysztof Baranowski
(krzysztof.baranowski@dlastudenta.pl)