Czytelnia - Naszym zdaniem

Katarzyna Sowula i "Zero osiemset"

2009-02-13 13:30:20

 Zbiór opowiadań "Zero osiemset" Katarzyny Sowuli jest zbiorem reportaży z cudzych żywotów. Sowula kolekcjonuje poruszające historie, a każda z nich osnuta jest wokół innego losu.

Kiedy autorka powołuje satyrę społeczną - bywa bezlitosna. Stajemy się świadkami społecznej paranoi - orgii złości i głupoty. Ale Sowula potrafi być także czuła: ocala światy przeszłe - jak w opowiadaniu „Alunia" - subtelnym i jaskrawym jednocześnie obrazie dzieciństwa, wraz z jego okrucieństwem i poezją, pięknem i fantazją. Pięknie pisze o starości - z ogromną uwagą i wdziękiem, zachowując drobiazgowość, która często starości towarzyszy, uważnie szkicując każdy szczegół. Autorka bawi się z nami w ciepło-zimno, czy może raczej widzi ciepło-zimno świata i stara się oddać tę dychotomię. Subtelność, emocjonalność i wnikliwość połączyły się na stronach "Zero osiemset" z dystansem, chłodną obserwacją, czasem czarnym humorem i ironią.

Popularny slogan mówi, że czytanie książek to spotykanie innych ludzi. Ta książka pozwoli państwu nie tylko ich spotykać, ale i zbliżyć się do nich tak blisko jak pozwala jedynie intymna, kameralna rozmowa.

O książce:

"Zero osiemset" to dziesięć historii ludzi wyłowionych na chybił trafił z wielkomiejskiego tłumu. Mogłoby być ich sto. Tysiąc. Kilka milionów. I wszystkie o samotności".
(Katarzyna Sowula)

"Narracyjna umiejętność Sowuli polega na przetwarzaniu banalnych historii w intrygujące opowieści. Autorka tworzy prozę obserwacji obyczajowej wolną od moralizowania. Do problemów swoich postaci umiejętnie wtrąca refleksje o rozerotyzowanym szympansie bonoboo czy wierszyki do świętego Antoniego. Dzięki temu proza o powszechnie znanej codzienności - uciążliwym braku pieniędzy, złośliwej dyrektorce, tajemniczym romansie - nie staje się trywialna. Jeśli literatura jest sztuką wnikliwego podglądania rzeczywistości to opowiadania Sowuli są jej dobrym przykładem."
(Urszula Glensk)

Katarzyna Sowula, "Zero osiemset", wydawnictwo Czarne, Wołowiec.

Format: 125x195 mm, oprawa miękka, ze skrzydełkami
Liczba stron: 136
Projekt okładki: Kamil Targosz
Projekt typograficzny: Robert Oleś/d2d.pl
ISBN: 978-83-89755-96-4

(Informacja prasowa)

Słowa kluczowe: Katarzyna Sowula "Zero osiemset" Czarne reportaż
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.