Reportaż - Naszym zdaniem

Jaka cena tego skarbu?

2010-10-15 19:02:13

Wystarczy wpisać www.polskagielda.pl i sezam się otwiera. Wybierasz co chcesz, a wybór jest duży: sprzedam palety, skoszę trawnik, wynajmę czekoladową fontannę, napiszę prezentację maturalną, sprzedam dziewictwo.

Przyznaj się, na co masz ochotę?

,,Jestem w stanie zapłacić ci 50tys. zł, ale jeśli moja żona będzie w tym uczestniczyć. No, ale żeby żądać takiej kasy to musiałabyś jeszcze trochę pobiegać…bez obrazy, wyglądasz ładnie, ale żeby się dobrze sprzedać to musisz mieć ładne ciałko – idź na jakiś fitness. Płacę dobrze, to się musisz postarać. Ja poczekam. Pamiętaj - kota w worku kupują tylko idioci!’’

Dobre, bo polskie!

Wpisuję w Google hasło ,,sprzedam dziewictwo’’. W ciągu 6 sekund pojawia się 14 tysięcy stron. A mówi się, że dziewic w Polsce jak na lekarstwo.

Wśród wszelkich dóbr tego świata krótkie, konkretne ogłoszenie: ,, Mam 19 lat. Chcę sprzedać swoją cnotę. Szukam miłego dyskretnego Pana, który nabędzie moje dziewictwo. Cena do negocjacji.’’ To Ania. Dodała ogłoszenie na polskagiełda.pl, a ja na nie odpowiedziałam. ,, Oczywiście nie ma problemu, mogę odpowiedzieć na Twoje pytania. Najchętniej drogą e-mailową.’’

Eroanonse.frix.pl wyskakuje jako druga pozycja w wyszukiwarce. Od razu rzuca się kilka ogłoszeń o podobnej treści. Uwagę zwracam na jedno. ,,Mam 19lat. Jestem biseksualna, sprzedam swoje dziewictwo. Jeśli się sobie spodobamy możliwy będzie stały sponsoring. Jak wyglądam i więcej o mnie wyślę osobom zainteresowanym na e-maila.. Proponuje taki układ: wybieram najlepszą ofertę, poznajemy się, ty wyznaczasz lekarza, do którego idziemy razem. Jeśli on potwierdzi to, co tu piszę – dogadamy się…’’. Odpowiedź na mojego e-maila przyszła dość szybko: ,, Nawet jeśli się zdecyduje to nie licz na to, że wymienię jakiekolwiek nazwisko czy miejscowość.’’ Tyle. Dokładnie po 10 minutach pisze znowu: ,, Tak naprawdę to, za ile sprzedałam i czy doszło do skutku będziesz mogła się dowiedzieć po 16 listopada.’’ Nazywa się Agata.

Internetowym handlem zajęła się też Monika: ,, Sprzedam dziewictwo - 19-letnia dziewczyna z małopolskiego. Czekam na oferty - oczywiście wybiorę najlepszą.’’ Pytam: dlaczego?, kiedy?, za ile? ,, A będę miała z tego jakieś korzyści? Dla jakiej gazety pracujesz?’’.

,,Zawsze chodzi o kasę, nie truj’’, padła odpowiedź na portalu wizaż.pl, ,, ile proponujesz kasy za mówienie? Moja koleżanka sprzedała dziewictwo, ale musiałabym mieć z tego jakiś procent’’.

Targuj się – to żaden wstyd!

- Najczęstszym błędem dziewczyn jest podanie ceny. –Agata wie, co pisze. To już jej drugie podejście. – Kiedy miałam 18 lat pierwszy raz dałam ogłoszenie na jednym z portali randkowych. – przyznaje. Za drugim razem miała przemyślaną strategię, odrzucała niepoważne oferty, kasowała tych, co oferowali za mało lub tych, którzy jej się nie spodobali. Dość szybko nauczyła się, jak podbijać cenę – Nie podawałam kwoty. Wiedzieli już, że jestem ich ideałem, spełnieniem marzeń…Mówiłam, że szukam kogoś takiego jak oni. Bardzo szybko przebijali konkurenta.

– A czemu akurat taka kwota? Bo tyle mi przyszło do głowy. – pisze Paulina. – Negocjacja wyższej kwoty byłaby łatwa, mężczyźni za pewne rzeczy zapłacą dużo.

Ania szukała trzy miesiące. - We wrześniu poznałam tego, z którym mam się spotkać. – przyznaje.

– Nie ma sensu ,,wchodzić do tej rzeki’’ za marne pieniądze. – czytam wiadomość od Kornelii. – Jeden za dziewictwo nie da 2 tys. zł, inny, jeżeli dobrze trafisz, da ci wszystko. - To samo napisała jeszcze jedna dziewczyna. Nie podała imienia, więc załóżmy, że nazywa się Alicja: - faceci są w stanie za takie okazje zapłacić fortunę.

Reklama dźwignią handlu!

,,Nazywam się Monika, jestem 22 letnią studentką. Chciałabym sprzedać swoje dziewictwo, powody mojej decyzji zostawiam dla siebie, potrzebuję pieniędzy... Jestem zdrowa, mam 165cm wzrostu, ciemne włosy i oczy, szczupłą budowę ciała. Proszę o oferty od poważnych mężczyzn, do 35 roku życia. Napisz…’’

Ogłoszenie trafia do kilku portali internetowych, w tym na gumtree.pl, anonse-darmowe.pl oraz anonseogloszenia.pl. Tytuł ogłoszenia ,,sprzedam dziewictwo’’ nie zostaje zaakceptowany na Gumtree. ,,Sprzedam dzie wictwo’’ już tak.

Już po 5 minutach dostaję 30 nowych wiadomości. Tak, jakby mężczyźni tylko czekali na moje ogłoszenie. I zawsze to samo pytanie: ,,Jaka cena tego skarbu?’’.

Rozpoczyna się loteria imion, nazwisk, ilości centymetrów i PLN na koncie. Do tego numery gadu-gadu i numery telefonów. ,,Jeśli chcesz mogę ci dać 100zł za spotkanko w wiadomym celu.’’ , ,,proponuję 5 tys. za trzy dni i noce w hotelu, mam 50 lat.’’

Trzymam się jednak rady Alicji - Na swoim dziewictwie możesz zarobić powyżej 15 tys. zł, nie idź z byle kim dla 5 kawałków!!! - Czytam więc dalej: ,,Moja oferta to 700 funtów za dwie doby + zwiedzanie Manchesteru.’’, ,,dam ci 30 tys. zł. Kiedy mam przyjechać?’’, ,,Mogę dołożyć do tej sumy 5 tys. zł., ale anal też rozdziewiczymy.’’

Uważaj z kim prowadzisz interesy!

Gwarantują mi pełną dyskrecję, luksusowy hotel i wyjątkowe przeżycia.

Zarzekają się, że zależy im na emocjonalnej więzi.

Obiecują ciepłą rozmowę, przyjazną atmosferę, apartament z jacuzzi, romantyczną kolację i masaż stóp.

Wiedzą, jak podejść. ,, Zgłaszam się! Jestem inteligentny, mądry, elokwentny, dżentelmeński, wysportowany, kreatywny, przedsiębiorczy. Do tego romantyk humanista i rycerz z zamiłowania.’’

Napiszą to, co chciałabym przeczytać licząc, że mnie oczarują. ,,Nie interesuje mnie zimny mechaniczny seks. Szukam przyjaciółki i kochanki, najlepiej na dłużej. Jestem czysty, zadbany, myślę, że elegancki, spokojny, dojrzały, opanowany , normalny. Mimo pieniędzy zapewniam, że nie byłby to zwykły pierwszy raz.’’

,, Na imię mam Filip i mam 28 lat. W natłoku zajęć i spraw brakuje mi ostatnio kogoś, z kim miło spędzę czas, czy to wypad do kina, kolacja czy sam na sam w sypialni. Po prostu miły, fajny układ bez zobowiązań’’ - pytają. - ,,jaki sponsoring cię interesuje?’’

Im wyższa kwota, tym większe oczekiwania i wymagania. - ,, Poszukuję młodej, atrakcyjnej, szczuplej, sympatycznej, inteligentnej dziewczyny o zniewalającym spojrzeniu i cudownym zapachu. Zależy mi na znajomości, w której by obowiązywały między nami zasady, jak zaufanie, uczciwość, przyjaźń, wyłączność, wzajemny szacunek itp. Jestem zainteresowany dłuższym związkiem, najchętniej na stałe.’’

Ania się z tym nie zgadza - Kiedy sprzedaję dziewictwo nie ma mowy o żadnej więzi, nie będę tęsknić za tym mężczyzną, nie pomyślę, że nie był tego wart.

Sentymenty schowaj do kieszeni!

Studentki. Na maturze z matematyki same piątki – umieją więc liczyć. Wiedzą, że ich dziewictwo jest tyle warte, ile ktoś zapłaci. Nie odstraszają je słowa pełne pogardy, morały prawione przez ,,stróżów moralności’’, zdjęcia anonimowych penisów.

- Sprzedać jest łatwo, gorzej uzyskać odpowiednią cenę – przekonuje Agata, wysoka, szczupła blondynka. Wysłała mi zdjęcie. To, które wysyłała każdemu potencjalnemu kupcowi. Stoi na nim nago, w pokoju bez mebli, przy oknie, na szyi ma tylko wisiorek, twarz zasłaniają jej blond włosy. Choć twarzy nie widać, można sobie wyobrazić, że jest śliczna. – ja wynegocjowałam 39 tys. zł za weekend. – i opisuje dalej. - Miałam potencjalnego kandydata, miał 56 lat i przebijał wszystkich. Nie chciałam mu pisać, że wybrałam młodszego. Napisałam, że dostałam propozycję 56 tysięcy złotych i 8 tysięcy miesięcznego sponsoringu. Byłam przekonana, że to go wykończy i już się nie odezwie. Dostałam jednak od niego kolejny list: 60 tysięcy i 10 miesięcznego sponsoringu. Nigdy bym nie przypuszczała, że jest takie zapotrzebowanie na dziewice.

Kornelii chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze. – Niespełna rok temu zaczepił mnie pewien mężczyzna i wprost zaproponował, czy nie chciałabym zostać jego ,,dziewczyna do towarzystwa, której nigdy niczego nie zabraknie’’. Jak taka dziewczyna, jak ja, miałaby się zgodzić na cos takiego? – i dopisuje. – Zakazany owoc najlepiej smakuje. Umówiłam się na 15 tys. zł.

Alicja wzięła 50 tys. zł. Zajęło jej to niespełna miesiąc.

Paulinie wystarczyło 10 tys. zł. - To był dreszczyk emocji i podniecenie. – pisze.

Nie sprzedawaj kota w worku!

Codziennie kilkadziesiąt nowych ofert. Trudno wyczuć, czy odpowiedzi są poważne, czy to żarty znudzonych gimnazjalistów. W większości chodzi im tylko o nagie zdjęcia.

Krótka piłka. - ,,Masz foto?’’ - pyta 32-letni Radosław z Warszawy. Chwali się wyższym wykształceniem i zdjęciem grubego pliku banknotów. - ,,Pokażesz mi swoja fotkę? Całą?’’ – prosi Bartek, biznesmen po trzydziestce. Ciemna karnacja i 12 tysięcy złotych to jego główny atut. - ,,Podaj słoneczko cenę i wyślij foteczkę’’ – pisze kolejny. Wysyłam więc ,,foteczkę’’. Internet to studnia bez dna – wybieram pierwszą lepszą fotografię nagiej dziewczyny. Dbam, by wyglądała amatorsko, by nie pokazywała twarzy, przerabiam w Photoshopie i gotowe.

Niektórzy mężczyźni są bardziej wybredni. - ,,Ty grubokościsty turze! Nie uwierzę, że ktoś chce walić takiego ogromnego i bezkształtnego, kobieto-nie-podobnego zwierzaka! Porzygałbym się!’’

Zgłaszają się mężczyźni agresywni, wulgarni, którzy proponują seks analny i przemoc. Podkreślają - ,,Zdajesz sobie sprawę, ze skoro napisałem dwie doby to chciałbym "wykorzystać" Twoją obecność?’’ – pisze Tomasz. Ma 30-stke na karku i dwoje dzieci. Noc z dziewicą to jego niespełnione marzenie z młodości, byłaby małą odskocznią od małżeńskiej rutyny.

,,A nie masz koleżanki szukającej na stałe fajnego, wysokiego, szczupłego bruneta?’’ - Tak naprawdę, poważne oferty można policzyć na palcach jednej ręki.

,,Niech kasa nie zawróci ci w głowie!’’

Mimo tego, że ogłoszenie zostało usunięte z Gumtree, nowe odpowiedzi przychodzą regularnie. - ,,Słodka jesteś…ale nie rób tego, proszę. Jeśli chcesz, dam ci kasę bez potrzeby rozkładania nóg.’’ – Altruizm czy litość? A może sprytna taktyka? - ,,Może udałoby ci się pomóc delikatniej. Jak duży masz problem finansowy?’’ – pyta 24-letni Kamil, po czym pisze - ,,Z mojej strony możliwy jest stały układ. Najpierw musiałbym jednak cię zobaczyć. Lubię wiedzieć, za co płacę.’’ - Podobnie, jak i Rafał, który radzi: - ,,Dziewictwo zachowaj dla tego, komu sama będziesz chciała je oddać. Jeśli twój problem jest poważny, jestem w stanie ci pomóc’’ - po czym stwierdza, że jednak chętnie zobaczyłby nagie zdjęcie.

Idealiści. Prawią kazania, pytają o moralność, straszą. Czy zastanawiałam się, co opowiem mojej córce? Czy rodzice mnie nie nauczyli, że dziewictwa się nie sprzedaje? Powinnam przeanalizować swoją przyszłość! A co, jeśli trafię na zboczeńca? A co, jeśli mi nie zapłaci? A może umówiłabym się na kawę? A może chciałabym mieć przyjaciela? - ,,To nie jest legalna sprawa, możesz mieć kłopoty!’’ – pouczają. - ,,Niech kasa nie zawróci ci w głowie – nie zrujnuj sobie życia!’’

Agata pochodzi z małej miejscowości. Nazywa swoich rodziców fanatykami kościoła katolickiego i opisuje. - Gdyby nie internet bałabym się nawet pocałować, żeby nie zajść w ciążę. Całą wiedze o seksie posiadam z internetu i filmów. – Studia wybrane w dużym mieście, daleko od domu, mają dać trochę wolności. Nowi ludzie, nowe miasto, świeże powietrze. - Mam koleżankę ateistkę. Muszę ukrywać przed rodzicami, że z nią rozmawiam, inaczej zmuszają mnie do spowiedzi, komunii. Mówią, że opłacają moje studia, więc mogą kierować moim życiem. – skarży się w e-mailu. Jest tylko człowiekiem. Pamięta każde uczucie poniżenia, każde upokorzenie, wszystkie nakazy i zakazy, każdą przykrość. – Od rodziców dostałam telefon, ale czy ty wiesz, że ja jeszcze nigdy z niego nie zadzwoniłam? On służy tylko po to, aby moi rodzice mogli mnie zapytać, gdzie jestem i dlaczego się spóźniłam. Rodzice Agaty ciągle wierzą, że mają wpływ na swoją córkę. Już niedługo Agata do nich zadzwoni i o wszystkim powie. Albo napisze list. – Boję się, że tata zamknie mnie w domu. Chyba będzie lepiej, jak zadzwonię. – Rodzicom zostawi wybór. – Przecież będą mieli mój numer telefonu. Jeśli będą chcieli utrzymywać ze mną kontakt, to ja jestem za.

- Jeśli się zastanawiasz, czy żałuję, to nie – odpowiada na mój list Paulina, 21 letnia studentka. – Możesz to nazwać przygodą. – wspomina. – Jestem zadowolona z siebie. Po raz kolejny osiągnęłam swój cel – chwali się.

- Nigdy w życiu nie pomyślałabyś, że mogłabym to zrobić - list Kornelii jest konkretny. Pisze, że zadbana, atrakcyjna, ładna - Kto by pomyślał? Panna z dobrego domu, studentka medycyny, inteligentna. Pamiętasz historię Marilyn Monroe? – pyta. - Taka kobieta – dziecko. Wszyscy jej pragnęli, miała wszystko, a mimo to była nieszczęśliwa. Smutna. Samotna. Niekochana.

- Wiem, że to, co mówię jest absurdalne– przyznaje w e-mailu Ania. – ale kiedyś pomyślałam, że tak będzie lepiej. Nie wiem, czy potrafiłabym stanąć na nogi, gdybym ,,przypadkowo’’ poszła do łóżka z kimś, na kim mi zależy.

Zawsze doprowadzaj transakcję do końca!

- Czekał na mnie na dworcu w Warszawie z przygotowaną kasą. Wręczył mi ją, pocałował w policzek i poszliśmy do restauracji – relacjonuje Agata. - Zamówiłam obiad, lampkę wina deserowego, on tylko kawę. Głupio się czułam, gdy tak sączył tą kawę przyglądając mi się. Druga lampka wina i rozmowa już biegła płynnie – rozpisuje się. - Zaproponował  operę albo kino. Wahałam się, a on śmiejąc się zażartował ,,a może saunę?’’. Zaniemówił, gdy wybrałam jacuzzi. Przed hotelem jeszcze raz zapytał, czy jestem pewna. – wspomina.

Paulinę intuicja również nie zawiodła. – Udało mi się dobrze wybrać – pisze. – Zabrał mnie na Półwysep Helski. Mieliśmy trochę czasu, by się lepiej poznać. – tłumaczy. – Zdziwił mnie. Dbał, żeby to było coś wyjątkowego. Chyba bardziej niż ja…

- Facet bomba – Alicja też jest zadowolona. – Mówił, że jest osobą publiczną. Nie ściemniał – czytam. – Na początku się przestraszyłam, gdy napisał, ile ma lat. Na żywo wyglądał o 15 lat młodziej. – pisze. – Spotkaliśmy się raz, by sprawdzić, czy przypadniemy sobie do gustu. No i było ok.

Ania umówiła się na 5 tys. zł. Wybrała kandydata. Miał zaaranżować spotkanie i w jej obecności wpłacić pieniądze na konto. Sprawa się jednak skomplikowała. - Podobno zmarł mu syn, więc odwołał spotkanie. Szukam dalej.

Kornelia umówiła się w ekskluzywnym hotelu. - Był bardziej zestresowany ode mnie. Traktował mnie jak księżniczkę. – Czas płynął, tak jak i alkohol. To ona zdecydowała, kiedy zacząć. Facet był inteligentny, szarmancki, przystojny. Nie tak wyobrażała sobie ,,faceta, który leci na dziewice’’. – Myślałam, że są to desperaci – przyznaje. – Tacy, którym nie układa się w życiu osobistym. Bardzo mnie zaskoczył. Miałam szczęście trafiając na takiego faceta. – dopisuje. – To tylko słowa wstawionego faceta, ale on wyznał mi parę razy, że się we mnie zakochał – kończy.

Po kilku godzinach ubrała się, wzięła pieniądze i poszła do domu.

Monika Pryśko

Słowa kluczowe: dziewictwo sprzedaż dziewictwa reportaż pierwszy raz noc z dziewicą sponsoring miłość pieniądze seks
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Re: Dziewica [0]
    Odpowiedź na: Dziewica
    agata
    2015-05-07 08:07:29
    heyy mam 13lat i chciałam sprzedać dziewictwo i chiałabym sie od was dowiedzieć za ile można sprzedać dziewictwo
  • tak [0]
    przemek
    2014-03-09 16:13:13
    Ja wierzę Panną z tych ogłoszeń, Wenus za każdym razem była dziewicą, a w Japonji wierzą, ze jak się bawisz w te dni, to nadal jesteś dziewicą.
  • Re: Dziewica [0]
    Odpowiedź na: Dziewica
    dziewica
    2014-02-24 03:56:49
    aktualne?
  • Re: Dziewictwo... [0]
    Odpowiedź na: Dziewictwo...
    HJ
    2012-09-29 19:51:09
    ALE IDIOTKA
  • NM, [0]
    BN
    2012-09-29 19:48:48
    SZMATY DZIWKI NIGDY EUROPEJKI CHYBA ZE ..
  • Miasto Kobiet [0]
    Ola
    2012-08-21 10:37:08
    W Mieście Kobiet w TVN style będziemy rozmawiać z dziewczynami, które zdecydowały sie sprzedać swoje dziewictwo - jeśli chciałabyś opowiedzieć swoją historię (nawet anonimowo), napisz a.kwietko@tvn.pl.
  • Dziewictwo... [1]
    dziewica20lat
    2012-08-13 15:28:06
    To ja Wam opowiem swoją historię. Wierzyłam w miłość, póki się zawiodłam na facecie i to bardzo się zawiodłam. Bardzo mnie to boli. Dziś, sama nie wiem, może i sprzedałam to dziewictwo. Ale chciałabym zrobić to z kimś wyjątkowym. Najbardziej bym chciała żeby to był facet po 50-tce. Miły, kulturalny, inteligentny, zadbany i żeby w tym dniu potraktował mnie jak księżniczkę, żebym była dla niego wyjątkowa. A jeśli chodzi o kwestie pieniędzy. Zdecydowanie 50tys.+ Na miłości się zawiodłam, nie zaufam już żadnemu mężczyźnie i dlatego chce "to" sprzedać. Choć nie wiem jak będę się z tym czuła... Pozdrawiam...
  • Re: Dziewica [0]
    Odpowiedź na: Dziewica
    S.
    2011-10-13 01:16:50
    aktualne?
  • Re: Dziewica [0]
    Odpowiedź na: Dziewica
    Kasia
    2011-06-08 14:53:29
    hej jestem chętna ,proszę o inf jak to jeszcze aktualne ,
  • Dziewica [4]
    sennar
    2011-03-30 04:54:07
    Zaplace ladnej i zgrabnej dziewicy 50 tys $.Trzy doby. Miesiac maj.Czekam na ofery.
  • ble ble [0]
    krzys
    2010-12-12 18:56:11
    Słuchajcie to że te głupie cipy sprzedaja dupę za gotówkę no to rozumiem bo ich nie mają i rozumu żeby je zarobić również ale że wy płacicie im kase za ten jeden szybki numerek nie widaomo jaką (ja nie wiem jakie to sa kwoty) to chyba nienormalni jesteście spałem z dwiem dziewicami i co to za przyjemność jak ona nawet nie wie co robić, całowac się nie pootrafi a co dopiero o seksie mówić i weź ją teraz wszystkiego ucz, Seks z dziewicą to nie jest coś za co warto płacić pieniądze! pozdro
  • chlopaki co wy robicie [0]
    krzys
    2010-12-12 18:54:44
    Słuchajcie to że te głupie cipy sprzedaja dupę za gotówkę no to rozumiem bo ich nie mają i rozumu żeby je zarobić również ale że wy płacicie im kase za ten jeden szybki numerek nie widaomo jaką (ja nie wiem jakie to sa kwoty) to chyba nienormalni jesteście spałem z dwiem dziewicami i co to za przyjemność jak ona nawet nie wie co robić, całowac się nie pootrafi a co dopiero o seksie mówić i weź ją teraz wszystkiego ucz, Seks z dziewicą to nie jest coś za co warto płacić pieniądze! pozdro
  • re [0]
    ank
    2010-10-18 16:06:17
    a co to kogo obchodzi? To przeciez indywidualna sprawa kazdej z osobna, moje cialo to robie co chce.
Zobacz także
Jak Polacy Niemcom Żydów mordować nie pomagali
Jak Polacy Niemcom Żydów mordować nie pomagali

Odważna i ambitna próba obalenia mitu Polski Niewinnej czy upiorne pomówienie wszystkich Polaków?

Studia w Indiach. Nie tak straszne jak je malują
Studia w Indiach. Nie tak straszne jak je malują

"Nigdy nie widziałem kraju, który zawierałby w sobie tyle kontrastów. Przepych, piękno i nieskazitelność z jednej strony, z drugiej bardzo łatwo przeradza się w straszną biedę i syf.".

Zdjęcie ślubne z Auschwitz
Zdjęcie ślubne z Auschwitz

„Moja kochana, kochana Margo, tulę Cię namiętnie do siebie i życzę Ci na święta wszystkiego najlepszego. Na zawsze Twój R. Co porabia mój mały uparciuch. Pisz mi dużo o nim. Moc ucałowań dla Was obojga!”.

Polecamy
Ostatnio dodane
Jak Polacy Niemcom Żydów mordować nie pomagali
Jak Polacy Niemcom Żydów mordować nie pomagali

Odważna i ambitna próba obalenia mitu Polski Niewinnej czy upiorne pomówienie wszystkich Polaków?

Studia w Indiach. Nie tak straszne jak je malują
Studia w Indiach. Nie tak straszne jak je malują

"Nigdy nie widziałem kraju, który zawierałby w sobie tyle kontrastów. Przepych, piękno i nieskazitelność z jednej strony, z drugiej bardzo łatwo przeradza się w straszną biedę i syf.".

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?