Forum w Krzyżowej zakończone

Jubileuszowe dziesiąte Dolnośląskie Forum Polityczne i Gospodarcze w Krzyżowej zakończone. Jubileusz obchodził również Ernst & Young, który już 15 lat obecny jest na Dolnym Śląsku.

W dniach 21-23 listopada uczestnicy Forum zastanawiali się, jaki Dolny Śląsk pozostawimy tym, którzy przejmą po nas odpowiedzialność za jego rozwój? Co zostawimy naszym następcom oprócz problemów, z którymi nie potrafimy się uporać? Chcąc zrozumieć i rozwiązać obecne problemy, zorganizowano dyskusję 30 -latków, na której dyskutowano o Dolnym Śląsku w perspektywie zmian pokoleniowych.

Tematyka dyskusji panelowych i grup problemowych została ułożona tak, aby patrzyła pod różnymi kontami na tytułowy problem. Debatowano na temat poznawania przyszłości przez pryzmat kultury i dziedzictwa narodowego, zastanawiano się nad reformą administracji publicznej. Obszarem problemowym poruszanymi w grupach było m. in. bezpieczeństwo Dolnego Śląska, miejsce nowego pokolenia w biznesie, infrastruktura szpitalna, zastanawiano się nad sposobem budowania komunikacji między edukacją a rynkiem pracy.

Patronat honorowym nad X Forum objął wicepremier Grzegorz Schetyna. W Krzyżowej  zjawili się również m.in. Marek Łapiński, Rafał Jurkowlaniec, Jerzy Pokój i Bogdan Zdrojewski, którzy prowadzili inauguracyjną sesję plenarną. W jubileuszowych dyskusjach brali również udział  Rafał Dutkiewicz, Leon Kieres i Andrzej Łoś.

Gwiazdą wieczoru, na piątkowym  przyjęciu z okazji 15-lecia Ernst & Young na Dolnym Śląsku, była Budka Suflera, która rozgrzała gości obecnych na Forum. Zaraz po niej odbył się pokaz fajerwerków, który wywołał powszechny zachwyt. Następnego dnia uczestnicy forum, zmęczeni długimi debatami  i rozmowami kuluarowymi, bawili się słuchając zespołu ABBA COVER. Forum zamknęła sesja podsumowująca, na której prezentowano wnioski końcowe grup problemowych.

Choć X Dolnośląskie Forum Polityczne i Gospodarcze uznano za zamknięte, jak co roku wiele wniosków i celów sformułowanych na nim, zostanie zrealizowanych, główne zadanie więc można uznać za spełnione.

Dorota Stefanicka