Czytelnia - Naszym zdaniem

Ekonomia nie kłamie?

2009-04-27 16:43:16

 „Ekonomia  nie kłamie" francuskiego pisarza Guy Sormana to doskonała lektura na czasy kryzysu.

Autor, na podstawie swoich obserwacji i badań, opisuje zjawiska ekonomiczne, które zachodzą we współczesnym świecie. Jego książka stara się wyjaśnić, dlaczego pewne kraje są na skraju biedy, gdy inne w tym czasie ciągle się bogacą. Co jest przyczyną? Odpowiedź wydaje się być prosta: ekonomia, ale nie tylko...

Guy Sorman wychodzi z założenia, że ekonomia jest nauką humanistyczną, a nie ścisłą (mimo że korzysta z dobrodziejstw statystyki czy matematyki), której zadaniem jest badanie kapitalizmu rynkowego. Inne systemy, jak socjalizm, nie są już w kręgu zainteresowań ekonomii, lecz historii idei.

W kolejnych rozdziałach autor opisuje filary dobrej gospodarki. Są to: prawdziwy pieniądz (termin K. Rogoffa), swoboda wymiany, ciągłość umów, solidne banki, zagwarantowane prawo własności, uczciwe państwa, prawomocne organizacje międzynarodowe. To właśnie one są konieczne do podtrzymania rozwoju.

Następnie omawia czynniki wpływające na bogacenie się państw, opisuje systemy podatkowe niektórych krajów, a także wpływ globalizacji na gospodarkę.

Na przykładzie niektórych państw (m.in. USA, Chiny, Brazylia, „azjatyckie tygrysy", Rosja i Europa Zachodnia) Sorman ukazuje przyczyny niepowodzeń i sukcesów w gospodarce. Wyjaśnia, dlaczego niektóre kraje pogrążone są w kryzysie, a inne nie. Podaje liczne przykłady zastosowania ekonomii nie tylko w życiu publicznym, ale i prywatnym. Każdy z nas jest częścią systemu ekonomicznego i nawet nie zdajemy sobie często sprawy, jak bardzo wpływa on na nasze życie i na podejmowane przez nas decyzje.
Rozdział „Europa widziana ze Stanów Zjednoczonych" pokazuje nam, jak postrzegana jest Europa z perspektywy USA.

Bardzo ciekawy jest też wywód na temat efektu cieplarnianego, który - jak udowadnia autor - ma duży wpływ na gospodarkę świata.

Książka ma w sobie pewną lekkość - nie ma tu żadnych tabel i wykresów, czyta ją się szybko i przyjemnie. Nawet osoby nieinteresujące się ekonomią ze zdziwieniem stwierdzą, że ta nauka może być całkiem ciekawa. Zarówno humaniści, jak i umysły ścisłe znajdą tu coś dla siebie. Nie ma nudnych analiz i wywodów, lecz opowiedziana jest ciekawa historia państw, które mają wpływ na dzisiejszą gospodarkę.

Mimo obecnego kryzysu, książka daje nam nadzieję, że może być lepiej. Bo przecież ekonomia nie kłamie!

Rita Krawczyk
Rita.krawczyk@dlastudenta.pl

Słowa kluczowe: Ekonomia nie kłamie recenzja Guy Sormana kapitalizm kursy walut kryzys ekonomiczny
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.