My, społeczeństwo - Naszym zdaniem

Couchsurfing – alternatywny sposób na tanie podróżowanie czy niebezpieczna moda?

2014-12-17 11:08:46

Coraz większą popularnością cieszy się w naszym kraju couchsurfing. Na czym polega to zjawisko i na jakiej zasadzie działa? Czy opiera się tylko na ogromnej dozie zaufania dla zupełnie obcych osób? Jakie korzyści czerpią z tej metody podróżowania jej zwolennicy, a jakie wady wytykają couchsurfingowi jego przeciwnicy?

Couchsurfing.org to portal internetowy założony w 2003 roku przez Amerykanina Casey’a Fentona. To organizacja non-profit, rejestracja jest oczywiście darmowa, natomiast, aby dla bezpieczeństwa potwierdzić swoje dane, można wpłacić na podane konto dobrowolną składkę.

O co chodzi?

Couchsurfing jednoczy ludzi z całego świata, oferujących miejsca noclegowe w swoich mieszkaniach. Już w tej chwili zarejestrowanych jest kilka milionów użytkowników na całym świecie, a wciąż przybywa kolejnych. Couchsurfing kwalifikuje się z całą pewnością do jednej z najtańszych form podróżowania, głównie z tej przyczyny, że jest po prostu darmowy. Bezpłatny nocleg to jednak nie główna idea portalu. Chodzi tutaj przede wszystkim o wymianę kulturową, poznanie ludzi z najróżniejszych krajów, odkrywanie świata nie tylko przez grube mury zabytków, ale też przez czynne „podglądanie” życia danego człowieka, mieszkanie z kimś z drugiej półkuli w jednym domu.

Każdy, kto chce zbadać bliżej to zjawisko, wdrożyć się w społeczność couchsurferów, albo po prostu nie ma ochoty płacić za nocleg za każdym razem, a nie przeszkadzają mu ewentualne spartańskie warunki (byle było ciepło!), musi zalogować się w portalu i podać kilka informacji o sobie, najlepiej w języku angielskim. Pytania są bardzo szczegółowe: dotyczą zainteresowań, stopnia znajomości języków, krajów jakie się już odwiedziło, a jakie dopiero zamierza, doświadczenia z CS. Zaznacza się też, co można zaoferować swoim gościom - dwuosobowe łóżko, rozpadający się tapczan, czy też kawałek podłogi. Każdy użytkownik, po wyszukaniu kogoś, kto może go przyjąć w danym czasie w konkretnym terminie, kontaktuje się z nim bezpośrednio. Warto na tak zwanej friends list mieć kilku przyjaciół, aby uwiarygodnić swoją osobę w oczach innych couchsurferów. Na profilu każdego zainteresowanego możemy też znaleźć referencje osób, które u niego nocowały oraz tych, którym to on zagwarantował ciepły kąt. To właściwie jedyny system zabezpieczający w jakiś sposób przed ewentualnymi oszustami. Faktem jest, że idea couchsurfingu opiera się w głównej mierze na obustronnym zaufaniu – i chyba właśnie dlatego w ogóle ma przeciwników.

Poznajemy ludzi

Adam aktualnie studiuje prawo w Holandii w ramach programu Erasmus. Zanim wyjechał, wraz z przyjaciółmi przez dwa lata regularnie gościł w wynajmowanym mieszkaniu młodych ludzi z Rosji, Chin, Turcji, Danii, Ukrainy, czy Belgii. Ze względu na tak silne zróżnicowanie narodowościowe, etniczne i kulturowe zarówno domownicy jak i goście czerpali z tych wizyt potężną dawkę wiedzy o sobie nawzajem, o sposobie patrzenia na świat i ludzi z przeróżnych perspektyw.

- Kiedyś, na kilka dni przyjechała do nas para Ukraińców. Chłopak - Paweł znał polski i angielski, z Anią rozmawialiśmy na zasadzie ona – ukraiński, my – polski i w sumie nie było najmniejszego problemu. To było jakieś dwa lata temu, pamiętam, że ten Ukrainiec bardzo się interesował polityką, był potwornie zły na Janukowycza, ale i na Tymoszenko, opowiadał, jak u nich wygląda problem korupcji na uczelniach, twierdził, że mamy świetne drogi w Polsce. To było wszystko szalenie ciekawe, spędziliśmy długie godziny na rozmowach z nimi. Najwyraźniejsze wspomnienie z tamtego okresu to... placki ziemniaczane po ukraińsku, które ta para przyrządziła nam któregoś dnia na obiad. Nigdy nie jadłem czegoś tak genialnego w swej prostocie.

A co ze strachem...?

- Bać się? Czego? Nie mam najmniejszych oporów przed wpuszczaniem ludzi do mieszkania, moi przyjaciele także. Robimy to od lat i nigdy nic się nie przydarzyło. Zresztą, ludzie uprawiający couchsurfing w ogromnej większości przypadków bardzo dużo jeżdżą też na stopa. Uwierz, że nie tak łatwo nas przestraszyć. Niejednokrotnie, goszcząc „couch'ów” musieliśmy wyjść bardzo wcześnie rano na uczelnię lub do pracy i po prostu zostawialiśmy im klucze do mieszkania. Nie jesteśmy barbarzyńcami, ci ludzie są tutaj na wakacjach.

Z takim punktem widzenia kompletnie nie zgadza się Justyna, studentka architektury, która, co prawda sama nie jest couchsurferką, ale akceptuje to, co robi jej współlokator, Kuba. Nie wyobraża sobie jednak, jak mógłby on być na tyle nieodpowiedzialny, żeby zostawić w gruncie rzeczy obcego człowieka samego w mieszkaniu wśród wartościowych rzeczy, jak laptop, czy wieża. Nie mówiąc o zostawianiu komuś kluczy.

- Nie chodzi tylko o rzeczy. Jesteśmy studentami, nie żyjemy w swoich mieszkaniach. To nieuczciwe również wobec właściciela, który powierzył nam niejako swoją własność. Poza tym... Lubię, jeśli od czasu do czasu ktoś do nas wpadnie, ale nie mogłabym się tymi ludźmi cały czas zajmować. Mam mnóstwo swoich zajęć, ciężkie studia, poza tym dość wysoko cenię sobie swoją prywatność, a widzę na przykładzie współlokatora, że z parą Hiszpanów u boku nie ma takiej możliwości.


Idea brzmi świetnie

Kuba nie ma takich wątpliwości. Uwielbia, kiedy przyjeżdżają do niego couchsurferzy z całego świata. Niejednokrotnie zdarza się tak, że w ciągu dwóch, trzech dni gości cztery lub pięć osób z różnych krajów.

- Moi współlokatorzy często wyjeżdżają, a ja z różnych powodów, zostaję we Wrocławiu. Nie znoszę być sam. Myślę, że nie tylko ja pomagam tym ludziom oferując im nocleg, ale i oni trochę pomagają mi uporać się z samotnością w wielkim mieszkaniu. Lubię, pokazywać im miasto, opowiadać, co, gdzie się wydarzyło i jaki był tego powód. Zwykle są zafascynowani. To ludzie tacy jak my, ciekawi absolutnie wszystkiego. Dlatego podróżują.

Dawid lubi zwiedzać nieznane mu kraje, jednak twierdzi, że pomysł spania u obcych to jakieś nieporozumienie. Nie mówiąc o wpuszczaniu kogoś, kogo nigdy nie widział na oczy do swojego mieszkania.

- Znam tę ideę i uważam, że brzmi świetnie. Jak większość idei. Przykro mi, ale nie jestem w stanie pojąć, jak można zasnąć w obcym mieszkaniu, w obcym kraju, niejednokrotnie z kompletnie nieznajomym człowiekiem w jednym pokoju. Ci ludzie niejednokrotnie podróżują ze swoimi dziewczynami, czy przyjaciółkami! Moim zdaniem sami proszą się o to, żeby coś im się stało.

Najlepsze źródło doświadczeń

Couchsurfing działa w obie strony, wiele osób jednak przyznaje, że jeśli mają jakieś wątpliwości, to w sytuacji, w której to oni nocują w obcym kraju u nieznajomego, nie na odwrót. Tak było z Maćkiem i jego znajomą, którzy znaleźli się kiedyś w środku nocy w centrum Pragi.

- Kumpel z Polski załatwiał nam nocleg na bieżąco, wszystko było bardzo spontaniczne, a my nie mieliśmy możliwości skorzystać z internetu. Umówił nas z dwudziestokilkuletnim chłopakiem – mieliśmy się spotkać pod jednym z praskich klubów muzycznych. Muszę przyznać, że czułem, że to czyste szaleństwo. Nie widziałem jego referencji, nie widziałem zdjęcia, on wiedział tylko, że mamy ogromne plecaki. Wyobrażasz to sobie?

Czech okazał się oczywiście świetnym człowiekiem, opowiadał dużo o swojej niedawno zakończonej dwuletniej podróży po Azji. Nie tylko zaoferował im nocleg, prysznic i śniadanie, ale też następnego dnia oprowadził studentów po Pradze i zaprosił na obiad do restauracji, w której pracuje.

- Bardzo dużo dowiadujemy się o ludziach innych narodowości, o ich kulturze, o tym jakie mają zdanie na wiele tematów. Dwudziestotrzyletni Włoch to większa skarbnica wiedzy niż przewodnik w Rzymie, czy pokaźne tomiszcze. – twierdzi Adam - Nie wszyscy podchodzą do tego w ten sposób. Wielu z nas chce po prostu mieć się gdzie wyspać. Mnóstwo osób teraz podróżuje, bo nasze pokolenie ma taką możliwość. Nie każdy musi być nastawiony na poznawanie ludzi.

Adrianna Hołdys

Fot. pixabay.com

Słowa kluczowe: couchsurfing, couchsurfing opinie
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.

Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]
Prasa o zdrowiu, kuchni i histori podbija polski rynek![WIDEO]

Dużym zainteresowaniem czytelników cieszą się gazety o kuchni i gotowaniu.

Ostatnio dodane
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]
Zanieczyszczone powietrze nie mniej groźne niż papierosy[WIDEO]

Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego.

Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]
Kontrowersyjny film straszy Hitlerem [WIDEO]

Kontrowersyjny film sprawił, że temat nienawiści został w końcu nagłośniony.