Co nowego w internetach? Początek rewolucji?
2015-07-10 11:39:51Jeszcze w 1995 roku internetu używał zaledwie ułamek społeczeństwa, dzisiaj liczbę użytkowników szacuje się na około 39%. Nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez porannego sprawdzenia maili i obejrzenia przez Facebooka nowych zdjęć znajomych.
27 maja opublikowano raport Mary Meeker dla branży nowych technologii. W raporcie duży nacisk zostaje położony na coraz większą liczbę użytkowników smartfonów, która sprzyja powstaniu kolejnych socialmediów. Dodatkowo zwiększa się ilość danych pobieranych mobilnie. Co ciekawe, ponad 64% ruchu to wideo. Rośnie również ilość czasu, jaką poświęcamy na korzystanie z internetu, od 2008 roku liczba godzin się podwoiła. To pozwala nam dojść do wniosku, że mimo tego, że internet jest młodym wynalazkiem, jednak błyskawicznie się rozwija.
Prawdopodobnie nikt nie zauważył, że coraz bardziej popularnym stało się kręcenie filmów w pionie. Używanie takich kanałów jak Snapchat czy Periscope sprawiła, że coraz większa liczba osób decyduje się na kręcenie w pionie. Jeszcze dwa lata temu ekrany pokazane w filmie „Teoria wszystkiego” w reżyserii Terrego Gilliama mogły wydawać się fantastycznym wymysłem, ale już dziś większość marek ma w swoim asortymencie taki produkt.
Śmierć blogów
Wyniki raportu znajdują również odzwierciedlenie w życiu. Podczas Blog Conference Poznań 2015. Tomek Tomczyk vel Jason Hunt. Podczas swojego wystąpienia postawił tezę, że blogi wyginą. Wiele osób nie doceniała YouTube, który z platformy do wrzucania filmików zamienił się w portal społeczności, która coraz lepiej funkcjonuje. Tomczyk stawia też tezę, że bloger nie musi pisać by nim być. Wymienia takie nazwiska jak Maciej Budzich czy Monika Hatalska. Mimo tego, że nie umieszczają postów często, jednak stanowią markę, którą każdy zna. Prawdopodobnie tak będzie wyglądała blogosfera jutra. Coraz więcej osób postawi na inteligentne zarządzanie treściami nie ograniczając się tylko do strony na Facebooku i bloga. Nowe media, takie jak Periscope, czy coraz bardziej popularny Twitter mają to do siebie, że pozwalają spontanicznie wrzucać materiały i dają możliwość widzom i obserwatorom na spontaniczne reakcje.
Michał Sadowski w swojej książce „ Rewolucja w Social media” opowiada o sytuacji, kiedy pierwszy raz spotkał się z siecią. Jeden z jego kolegów podsumował to, jako coś trochę większego od telegazety. Było to w 1995 roku. Dzisiaj inernet to miejsce, w którym nie ma już miejsca na anonimowość, większość osób podpisuje się imieniem i nazwiskiem pod wypowiedziami i czasami nie zdają sobie sprawy, że odpowiadają za swoje słowa.
Jesteś marką
Monika Malinowska-Parzydło w książce „Jesteś marką” mówi o skutecznym swojego wizerunku, opartego na budowaniu marki premium. Jedną z osób, które z tego nie zdawały sobie sprawy jest Justine Sacco, szefowa działu komunikacji nowojorskiej firmy IAC, która za rasistowski wpis na Twitterze została wyrzucona z pracy. Tego typu sytuacje powtarzają się coraz częściej. Profile na portalach społecznościowych coraz częściej stają się przedłużeniem CV. Najbardziej szkodzącymi mogą się okazać wpisy o kacu po wczorajszej imprezie lub wypowiedzi świadczące o łamaniu regulaminu w poprzedniej pracy.
Aplikacje społecznościowe stają się odpowiednikiem telewizora, który w wielu domach gdzieś zawsze w tle działa. Internet to już nie ciekawostka, ale miejsce pracy wielu osób. Liczba wyświetleń filmiku może przyczynić się do podjęcia współpracy z zainteresowaną firmą. Na to, jak internet będzie wyglądał za 5 lat pracują teraz osoby od 14. do 24. roku życia. Czy to będzie sieć naszych marzeń?
Lidia Zawistowska