|
fot. Adam Skrzydlewski |
Zamiast śmierci racz z uśmiechem przyjąć Panie pod Twe stopy życie moje jak różaniec
To ostatni wiersz księdza Jana Twardowskiego. I można by nie pisać nic więcej, bo słowa tego człowieka mówiły zawsze same za siebie. Tak jak i te. I zapadały w pamięć czytelnikom.
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą…
Odszedł wielki człowiek kultury, wspaniały poeta i jednocześnie zwykły, prosty człowiek. Zadziwiające było w nim to, że potrafił zawsze połączyć te dwie sprzeczności w idealnie nieinwazyjny sposób. Zawsze pogodny, zawsze otwarty, zawsze był dla ludzi i z ludźmi i jednocześnie poprzez ludzi był z Bogiem i dla Boga.. Niewielu poetów potrafi mówić o trudnych sprawach w jasny i zrozumiały dla zwykłego zjadacza chleba sposób. A ksiądz Twardowski potrafił. Choćby tu:
Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem o swym panu myśli i rwie się do niego na dwóch łapach czeka pan dla niego podwórzem łąką lasem domem oczami za nim biegnie i tęskni ogonem
pocałuj go w łapę bo uczy jak na Boga czekać
Nie chcę tu stawiać pomników i pisać pochwalnych elaboratów o tym człowieku. Uważam, że on sam zrobił to najlepiej. Swoją twórczością. Ja chcę tylko mieć nadzieję, że będziemy na co dzień pamiętali o tym, co nam zostawił. I że będzie dokładnie tak, jak sam napisał: „ Można odejść na zawsze, by stale być blisko”
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie ze nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak uroczystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza
Dziękujemy
Marta Mielczarek (marta@dlastudenta.pl) |