W hipermarketach nie szanują pracowników
2009-01-16 13:29:28W polskich hipermarketach i supermarketach kodeks pracy jest nagminnie łamany - wynika z ostatnich badań nad sytuacją pracowników w wielkich sklepach.
W ostatnich latach głośno było o kłopotach pracowników sieci Biedronka i Tesco. Pierwszą z firm oskarżano nawet o spowodowanie śmierci jednej z pracownic, która miała umrzeć z powodu dźwigania zbyt ciężkich palet z towarami. W Tesco zaś rok temu doszło do głośnego strajku, wywołanego fałszowaniem grafików i zlecanie zbyt wielu nadgodzin.
Opublikowane niedawno badania potwierdzają, że w marketach nie dzieje się najlepiej. W raporcie czytamy, że:
- pracownicy są straszeni utratą pracy
- prośby o należne urlopy często spotykają się z odmową kierownictwa.
- grafiki są zmieniane tak, że inspekcja pracy nie jest w stanie sprawdzić rzeczywistego czasu pracy.
- szefowie oczekują nadgodzin i nie przyjmują odmowy, grożąc konsekwencjami.
- pracownicy często są zmuszani do dźwigania ważących zbyt dużo towarów.
Kierownicy sieci handlowych nie zgadzają się z zarzutami o wyzysk pracowników. Za przykład może posłużyć Biedronka, której szefostwo procesuje się z kilkoma byłymi pracownikami o naruszenie dobrego imienia firmy.
gazeta.pl/ŁM