Czytelnia - Naszym zdaniem

Traktat o zaufaniu

2009-07-06 10:06:29

 Najnowsza popularnonaukowa monografia autorstwa Russella Hardina koncentruje się wokół zagadnienia zaufania, zarówno w aspekcie relacji międzyludzkich jak i relacji jednostka - władza. Autor w swoich rozważaniach dociera do korzeni słowa „trust", z którego wykształciła się późniejsza koncepcja zaufania jako uznania wiarygodności drugiej strony i zawierzenia jej swoich interesów.

Przyjmując za punkt wyjścia analizę zaufania w społeczeństwach pierwotnych Russell Hardin dochodzi do przedstawienia istoty zaufania wobec władzy oraz innych obywateli we współczesnym świecie. Za jedną z definicji zaufania Hardin przyjmuje koncepcję „zawierających się korzyści", które tłumaczy dlaczego jednostki polegają na sobie i w jakich warunkach ich współpraca jest korzystna dla obu stron. Swoje wnioski Hardin opiera m.in. na wynikach badań w ramach teorii gier, sięgając zwłaszcza do słynnego dylematu więźnia.

Dwie pozostałe teorie zaufania - o których pisze Hardin - to teoria zaufania jako wyniku moralnego zaangażowania oraz teoria zaufania jako wypadkowej skłonności charakteru danej jednostki. Według pierwszej z nich możliwość polegania na kimś wypływa z faktu, iż niewykonanie zobowiązania przez tę osobę rodziłoby dla niej wysoce niekorzystne konsekwencje. Dlatego też  takie działanie nie mieści się w granicach przyjmowanej w danej społeczności moralności. Natomiast według drugiej koncepcji bycie wiarygodnym wynika stricte z cech charakteru i umiejętności interpersonalnych.

Na tle powyższych trzech koncepcji Hardin kreśli mechanizmy, które rządzą zaufaniem do władzy oraz do współobywateli, zarówno w świecie rzeczywistym jak i w wirtualnym. Autor porusza kwestię spadku zaufania do grup etnicznych, których przedstawiciele angażują się w działalność terrorystyczną oraz zastanawia się nad zależnością między skutecznością w pokonywaniu kryzysów przez rząd a stopniem zaufania do niego, nawet jeżeli to właśnie władza jest za owe kryzysy odpowiedzialna.

Monografia autorstwa Russella Hardina stanowi interesujące, pozbawione akademickiego tonu studium nad zagadnieniem zaufania we współczesnym świecie. Autor - profesor politologii na Uniwersytecie w Nowym Jorku - zwięźle i zrozumiale prowadzi czytelnika przez rozmaite koncepcje związane z zaufaniem, cierpliwie analizując różnorakie stanowiska i przytaczając wyniki badań na poparcie swych tez.

Natalia Łach
(natalia.lach@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: zaufanie russel hardin książka recenzja opinie trust
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Polecamy
Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.