Ściągać czy nie ściągać – oto jest pytanie!
2009-05-18 11:24:35Wzory chemiczne i daty napisane na paznokciach, ściąga na wewnętrznej stronie etykiety butelki z napojem, długopis na ultrafiolet, a nawet własnoręcznie „wyhaftowane" chusteczki - to tylko niektóre ze sposobów ściągania na egzaminach. W szkolnym kombinowaniu większość młodych ludzi nie widzi nic złego, a prawie połowa z nich przyznaje się do takich praktyk - wynika z badania przeprowadzonego wśród nastolatków przez serwis społecznościowy dla młodzieży Epuls.pl.
W badaniu, które zostało przeprowadzone w dniach 11-13 maja br. wzięło udział ponad 21 tysięcy użytkowników Epuls.pl. Ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące kwestii ściagania szkolnego oraz ściągania plików z sieci. Ponad 21 proc. nastolatków za naganne określiło ściąganie w szkole. Nic złego nie widzi w takim postępowaniu 63,3 proc. a 15,1 proc. nie ma zdania na ten temat.
Jednocześnie czterech na dziesięciu badanych przyznało się do ściągania podczas ostatniego egzaminu. Równo 51 proc. respondentów nie uważa ściągania plików objętych prawami autorskimi za kradzież, odmiennego zdania było 29,2 proc., a brak opinii na ten temat zadeklarowało 19,8 proc. ankietowanych.
Żeby nie było przypału
Ankietowani dzielili się także swoimi doświadczeniami, wskazując metody ściągania. Stanik, rękaw, kieszeń, gips, kolczyk, opatrunek na nadgarstku, piórnik, plecy kolegi - to ciągle popularne miejsca, gdzie młodzi ukrywają ściągę. Do nieco bardziej odważnych sposobów należy ukrycie ściągi pod kartą egzaminacyjną, przypięcie jej na gazetce szkolnej, albo położenie drobno zadrukowanego foliogramu bezpośrednio na ławce.
- Na szkiełkach okularów słonecznych piszemy tekst, potem zakładamy okulary mówiąc, że bardzo razi nas słońce i ściągamy - zdradza jedna z respondentek. - Zwinęłam karteczkę w rulonik i włożyłam do ucha - przyznaje inna. C
oraz częściej młodzi wykorzystują też zdobycze techniki. Odpowiedzi nagrane na komórce, odsłuchiwane przez słuchawkę lub zdjęcia pomocniczych materiałów wyświetlane na ekranach telefonów - to nowsze techniki. Zdaniem ankietowanych, w ściąganiu liczy się nie tylko kreatywność, ale przede wszystkim skuteczność - „żeby nie było przypału".
Sonda przeprowadzona przez Epuls.pl jest wyrazem zmian jakie zachodzą w serwisie, który zyskał ostatnio nowy wizerunek i funkcje. - Zmiany dotyczą też charakteru serwisu. Jesteśmy największą i najstarszą platformą komunikacyjną dla młodych użytkowników internetu. Chcemy wspierać młodzieżowe inicjatywy, zachęcać nastolatków do odważnego wypowiadania się na ważne, także trudne tematy i wsłuchiwać się w ich głos, ale mamy też ambicje kreować określone działania i wpływać na postawy. Już teraz współpracujemy z organizacją Ponton zajmującą się edukacją seksualną, pomagamy młodym muzykom, a w najbliższym czasie zorganizujemy dużą akcję związaną z wyborami do Parlamentu Europejskiego - podkreśla Michał Dyrda, Brand Manager serwisu Epuls.pl.
ip