Czytelnia - Naszym zdaniem

Opowieść o "lwowskich puchaczach"

2009-03-05 11:13:20

 "Lwowskie puchacze" to wspomnienia dowódcy dywizjonu 307, Jerzego Damsza - wciągająca, opowiedziana ze swadą i humorem historia życia lotnika i wynalazcy.

„Bądź ostrożny, lataj nisko i powoli" - taką radę usłyszał od babci młody Jerzy Damsz, gdy ta dowiedziała się, że wnuk ma zamiar latać szybowcem. Ani ona, ani on nie mogli wiedzieć, że za kilka lat Damsz będzie dowódcą 307 Dywizjonu Nocnych Myśliwców zwanego „Lwowskimi Puchaczami".

Jerzy Damsz opowiada o swojej młodości i nauce latania, wybuchu II wojny światowej, walkach w czasie Bitwy o Anglię i późniejszych losach. Lwowskie puchacze uwodzą zarówno błyskotliwym stylem okraszonej anegdotami opowieści, jak i bogactwem zawartych w niej informacji. Czytelnik może dowiedzieć się z niej m.in. jak radar zmienił współczesne lotnictwo i jakie zagrożenia czyhają na pilota lecącego nocą.

Jerzy Damsz, "Lwowskie puchacze. Wspomnienia lotnika", wydawnictwo Znak, Kraków 2009.

Oprawa twarda
W sprzedaży od: 2009-03-09
ISBN: 978-83-240-1151-3
Redaktor: Artur Wiśniewski
Opracowanie graficzne: Olgierd Chmielewski
Format: 136x205
Ilość stron: 576
Wydawnictwo: Znak
Cena detaliczna: 44,90 zł

(Informacja prasowa)

Słowa kluczowe: historia II wojna światowa dywizjon 303 Jerzy Damsz wspomnienia wydawnictwo Znak
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Pro Memoria!!! [0]
    Dominik
    2009-06-04 22:27:42
    Książka Damsza jest niecodzienna!!!Pasjonujące są tu wszelkie opisy stoczonych w powietrzu bitew, rozpracowywanie taktyki wroga, planowanie strategii walki. Lecz nie tylko to. Ważniejsze wydaje się w tej książce co innego - chodzi o opowiedzenie historii, nie tylko własnej, lecz konkretnego pokolenia ludzi, którzy walczyli na frontach II wojny światowej.Ważne, że ukazują się takie książki, nie tylko dlatego, że są ciekawe i czyta się je rewelacyjnie. Warto pamiętać, że wśród tych "niewielu, od których zależało tak wiele" wspomnianych przez Churchila było bardzo wielu Polaków, a wśród nich "Lwowskie Puchacze". Osobiście polecam książkę Jerzego Damsza, by nie zapominać!!!
Zobacz także
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza
"Obłęd'44" - nowa książka Piotra Zychowicza

Czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie.

Ostatnio dodane
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem
Z Polską i Ukrainą jest jak z barszczem

Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa.

"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta
"System Białoruś" Andrzeja Poczobuta

„Państwo to JA!” - mawiał Ludwik XIV, absolutny władca Francji i Francuzów. Podobnie może mówić dziś o sobie Aleksander Łukaszenka, prezydent, władca i „baćka” Białorusi od 1994 roku.

Popularne
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz
20 miejsc, które musisz zobaczyć, zanim umrzesz

Zobaczcie najpiękniejsze miejsca na świecie, do których pojedziecie, jak już będziecie mieli mnóstwo szmalu!

Brak zdjęcia
Cyganie, jacy są, każdy wie

Każde dziecko wie, że Cyganie nie mają swojego państwa, na tym jednak zazwyczaj nasza wiedza się kończy.

Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów
Nie-muzułmańskie kobiety muzułmanów

Czy związek nie-muzułmanki z muzułmaninem ma prawo bytu? Czy wystarczy, iż obie ze stron włożą w ten związek nie tylko uczucia, dobre chęci, ale obustronny szacunek do siebie nawzajem, jak i do tradycji, religii i swoich rodzin, otwarty umysł, gruntowną wiedzę?