Kryzys łamie charaktery

- Stres związany z kryzysem może sprawić, że osoby o słabszym charakterze mogą zachowywać się agresywnie - ostrzega "Dziennik". Niektórzy mogą wręcz zdradzać oznaki psychopatii.

Obniżka pensji, utrata pracy, konieczność spłaty kredytu i topniejące konto, brak perspektyw, lęk przed upadkiem na margines społeczny - kryzys gospodarczy bez wątpienia utrudnia życie i skazuje wielu ludzi na pesymizm. Według "Dziennika", niektórzy przes ciągły stres mogą nawet zdradzać skłonności psychopatyczne.

- Osobowość psychopatyczna objawia się znieczulicą, brakiem uczciwości, ale też skromności i wiarygodności. Takie osoby nie odczuwają żadnych emocji i spokojnie mogą patrzeć na czyjeś cierpienie - czytamy w "Dzienniku".

Pytani przez gazetę psychologowie tłumaczą, że skłonności psyopatyczne wcale nie muszą być wrodzone. Krakowski psycholog Robert Sołtys wyjaśnia, że ogromny wpływ na psychikę może mieć pozornie zaleczona trauma z dzieciństwa czy wieku młodzieńczego, na przykład nieszczęśliwa miłość.

"Dziennik" dodaje,  że niepokojące skłonności mogą ujawniać się w dobie kryzysu szczególnie u pracowników młodych. Oni bowiem nie mają doświadczenia w radzeniu sobie w sytuacji dekoniunktury. Ponadto, wielu z nich rozpoczęło dorosłe życie i nie do końca radzi sobie z nowymi obowiązkami. Sytuacja, w której trzeba wykazać się zaradnością i jednocześnie borykać się z niepewnością finansową, może zaowocować poważnymi konsekwencjami psychicznymi.

dziennik.pl/ŁM

fot. sxc.hu