Czy mamy jeszcze duszę?
2009-01-14 15:17:30Nowy numer miesięcznika "Znak" już w kioskach! Motywem przewodnim najnowszego wydania jest pytanie "Czy mamy jeszcze duszę?".
Cóż dziś, dla nas, kryje się pod słowem „dusza"? Psychologia woli zagłębiać się w ludzkiej psychice (ile wspólnego, prócz źródłosłowu, ma ona jeszcze z duszą?), neurologia od dawna tłumaczy nasze „duchowe" działania, nie wychodząc poza sferę cielesności (czy więc dusza miałaby być cielesna?), filozofowie powracają do badań nad duchowością człowieka w obrębie tzw. Mind-Body Problem (ale ów „mind" to „umysł" przecież, a nie dusza!).
Gdzie nie spojrzeć, szacowna i starożytna psyche coraz mniej znajduje zrozumienia. Nawet współczesna teologia niechętnie sięga do tego pojęcia. Bo czyż człowiek nie rodzi się i nie umiera jako całość? Jeśli owego Arystotelesowsko-Tomaszowego złożenia z duszy i ciała nie należy rozumieć dychotomicznie, jeśli człowiek nie jest duszą wyposażoną w ciało, jeśli nie jest ciałem obdarzonym duchowym pierwiastkiem, ale jednym i drugim zarazem, złączonym - przynajmniej za życia - niepodzielnie, to po cóż mnożyć kategorie wzorem starożytnych myślicieli?
W styczniowym „Znaku" zapraszamy do przyjrzenia się dyskusji o aktualności kategorii duszy we współczesnym dyskursie filozoficzno-religijnym. Dyskusję tę uzupełnia blok artykułów poświęconych marzeniom sennym i psychoanalizie. Nic innego bowiem, jak właśnie zdolność do śnienia, do owego „drugiego życia" poza horyzontem naszej cielesności, od początku istnienia człowieka stanowiła argument za istnieniem w nas owego duchowego pierwiastka.
W numerze znajdziemy też m.in. próbę podsumowania 2008 roku przez Aleksandra Halla i reportaż o wielkiej dzielnicy slumsów w Jaworniku.