...
2010-04-12 11:34:22Widzieliśmy wszyscy i nie mogliśmy uwierzyć. Na początku nie przyjmowaliśmy tego do wiadomości, traktowaliśmy jako głupi żart. Rzeczywistość okazała się jednak upiorna, przerodziła się w najgorszy koszmar.
Zginął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, jego małżonka Maria, wicemarszałkowie Sejmu Krzysztof Putra i Jerzy Szmajdziński, główni dowódcy Polskich Sił Zbrojnych, szefowie najpoważniejszych instytucji państwowych - NBP, IPN, BBN, urzędnicy Kancelarii Prezydenta, wreszcie ludzie, którzy całe swoje życie poświęcili walce o wolność Ojczyzny, jak Ryszard Kaczorowski i Anna Walentynowicz. Ich strata dla państwa jest niepowetowana. W jednej chwili zostaliśmy bez ludzi, którzy sprawują najważniejsze funkcje w naszym kraju. To wydarzenie bezprecedensowe nie tylko w dziejach Polski, ale i całego świata.
Zginęli, przypomnieć prawdę o Katyniu - miejscu, które miało zostać zapomniane. Teraz pamiętać będą o nim wszyscy. Dlaczego tylko musimy płacić za to taką cenę? 10 kwietnia już zapisał się w historii jako data, która zmieniła historię naszego kraju. Czekają nas ogromne zmiany - pod względem politycznym, międzynarodowym, gospodarczym i społecznym, czego przejęci tragedią Tupolewa jeszcze nie zauważamy.
Ważne jest jednak także, żeby pamiętać o ludzkim wymiarze tej katastrofy. Odeszli ludzie znani nam z życia publicznego, ale przede wszystkim odeszli ludzie. Tacy sami jak my - mieli swoje życie rodzinne, swoje plany na przyszłość, niektórych możemy jeszcze oglądać uśmiechniętych na ich stronach internetowych. Świadomość, że życie tylu ludzi została ucięta w jednej chwili jest jakąś abstrakcją, to jest niepojęte.
Panie Prezydencie, stajemy przed Panem i wszystkimi poległymi w katastrofie na baczność. Cześć Waszej Pamięci!
(jerzy.slusarski@dlastudenta.pl)